ŚwiatBush "broni" wojny w Iraku

Bush "broni" wojny w Iraku

Amerykański prezydent George W. Bush bronił swej decyzji o interwencji zbrojnej w Iraku,
przed dwoma laty, 20 marca 2003 roku, podkreślając, że inwazja ta
stanowiła ważne wydarzenie w historii wolności.

19.03.2005 | aktual.: 19.03.2005 16:35

Chociaż inwazja pozostaje przedmiotem kontrowersji, prezydent po raz kolejny stwierdził w swym cotygodniowym przemówieniu radiowym, że wojna z Saddamem Husajnem uczyniła z Ameryki kraj bardziej niezawodny i że stanowiła inspirację do zmian na całym Bliskim wschodzie.

Dzisiaj dostrzegamy oznaki nadziei na całym Wielkim Bliskim Wschodzie. Zwycięstwo wolności w Iraku umacnia nowego sojusznika w wojnie z terroryzmem i inspiruje demokratycznych reformatorów od Bejrutu po Teheran - powiedział Bush.

Zdaniem amerykańskiego prezydenta, dzisiaj kobiety mogą głosować w Afganistanie, Palestyńczycy są w trakcie odchodzenia od dotychczasowych aktów przemocy, a setki tysięcy Libańczyków domagają się suwerenności i praw demokratycznych.

Chodzi o wielkie wydarzenia w dziejach wolności - podkreślił George W. Bush.

Inwazja na saddamowski Irak - wskazał dalej - została podjęta w celu rozbrojenia brutalnego reżimu, wyzwolenia irackiego narodu i obrony świata przed wielkim niebezpieczeństwem. Prezydent USA ponownie potępił Saddama Husajna za jego popieraniee terroryzmu. Ponieważ przystąpiliśmy do działania, władze irackie przestały być zagrożeniem dla świata i dla własnego narodu. Dzisiaj naród iracki sam bierze odpowiedzialność za swoją przyszłość - podkreślił.

Bush oddał hołd ponad 1500 amerykańskich żołnierzy zabitych w Iraku i zapewnił, że nasi żołnierze powrócą do domu z honorem - po wykonaniu zadania, jakim jest pomoc Irakijczykom w zabezpieczeniu ich wolności.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)