Bush bierze odpowiedzialność za błędy rządu po przejściu Katriny
Amerykański prezydent
George W. Bush powiedział, że bierze "pełną
odpowiedzialność" za błędy rządu, popełnione po przejściu huraganu
Katrina. Bush wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z
prezydentem Iraku Dżalalem Talabanim, przebywającym z wizytą w
Stanach Zjednoczonych.
13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 21:31
Amerykański prezydent dodał, że w cztery lata po 11 września Katrina sprowokowała pytania o poziom przygotowania władz USA wszystkich szczebli na wypadek tak katastrof naturalnych, jak i aktów terroru.
Katrina ujawniła poważne braki w naszej zdolności reagowania na wszystkich szczeblach, do tego stopnia, że nawet rząd federalny nie wykonał swojej pracy jak trzeba, za co biorę odpowiedzialność - oświadczył Bush, zapytany, czy Amerykanie powinni się obawiać, że władze są nieprzygotowane na wypadek nagłych sytuacji.
Amerykański prezydent powiedział, że "chce wiedzieć, co poszło źle, a co dobrze", aby "móc lepiej współpracować z władzami federalnymi i lokalnymi". W naszym narodowym interesie leży rozeznanie, co należy poprawić, aby być lepiej przygotowanym - podkreślił.
Bush wyraził się z uznaniem o ratownikach, którzy nieśli pomoc ofiarom Katriny, i powiedział, że "chce, aby Amerykanie wiedzieli, jak ciężko ci ludzie pracowali, żeby uratować ludzkie życie".
Katrina przeszła nad Florydą 25 sierpnia, po czym oddaliła się od amerykańskich wybrzeży, aby powrócić z nową siłą 29 sierpnia nad Luizjanę, Missisipi i Alabamę. Oficjalnie poinformowano o ponad 500 ofiarach śmiertelnych kataklizmu. Co najmniej 141.500 poszkodowanych przebywa w centrach pomocy.