ŚwiatBush atakuje Kerry'ego

Bush atakuje Kerry'ego

Stacje radiowe i telewizyjne w USA
rozpoczęły emisję przedwyborczych spotów telewizyjnych
przygotowanych przez sztab kampanii prezydenta George'a W. Busha.
Materiały atakują demokratycznego oponenta Busha,
senatora Johna Kerry'ego.

12.03.2004 17:45

Dwa spoty telewizyjne i jeden radiowy nadawane są na razie w 18 stanach, gdzie poparcie dla obu kandydatów jest mniej więcej równe. Krytykują one senatora Kerry'ego jako polityka, który planuje podwyższanie podatków i jest zbyt miękki wobec terrorystów oraz innych wrogów Ameryki.

Oskarża się w nich Kerry'ego, że proponuje podwyżki podatków "o co najmniej 900 miliardów dolarów", przypomina się, że wzywał do uchylenia tzw. Patriot Act (Ustawy Patriotycznej), zaostrzającej prawa antyterrorystyczne i głosował przeciw nowym funduszom na kontynuowanie wojny w Iraku.

Demokraci natychmiast zareagowali na propagandowe ogłoszenia Busha. Prezydent - jak oświadczył sztab kampanii Kerry'ego - raz jeszcze wprowadza w błąd Amerykę. Zapowiedziano nadanie wkrótce spotów z ripostą senatora.

900 mld dolarów to podany przez Kerry'ego koszt jego planu reformy ochrony zdrowia mającej rozszerzyć zakres ubezpieczeń zdrowotnych. Ponad 40 mln Amerykanów w ogóle ich nie posiada. Kerry proponuje ten plan sfinansować częściowo przez podwyżkę podatków, ale tylko od najbogatszych obywateli.

Senator z Massachussets rzeczywiście wezwał do cofnięcia Ustawy Patriotycznej, ale proponuje też - o czym spot telewizyjny Busha nie wspomina - zastąpienie ją inną ustawą antyterrorystyczną, która - jak powiedział Kerry - "będzie chroniła jednocześnie nasze swobody obywatelskie".

Demokratyczny kandydat odmówił jednocześnie przeproszenia za swoją wypowiedź w środę w Chicago, kiedy nie wiedząc, że mikrofon wyłapie jego słowa, nazwał swych przeciwników politycznych "najbardziej oszukańczą i kłamliwą grupą, jaką zna".

Sztab wyborczy Kerry'ego wyjaśnił, że nie miał on na myśli ani prezydenta Busha, ani żadnego z prominentnych polityków republikańskich, tylko konserwatywnych komentatorów atakujących go na falach eteru.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)