Burze i pioruny w górach
W górach trudno znaleźć sobie bezpieczne schronienie, dlatego często zdarzają się porażenia piorunem
Dramat w górach! Poraził go piorun - zobacz zdjęcia
Lato i wczesna jesień to najlepszy czas na wypad w góry. Jednak właśnie wtedy, w gorące popołudnia, tworzą się chmury burzowe, które stwarzają wielkie niebezpieczeństwo.
W górach trudno znaleźć sobie bezpieczne schronienie, dlatego często zdarzają się porażenia piorunem. Tragicznie skończył się weekendowy wypad Słowaka w góry. 29-letni mieszkaniec słowackiego miasta Martin właśnie był na szlaku, kiedy pogoda nagle się załamała i nadeszła burza. Mężczyzna próbował przed nią uciec, ale nie znalazł bezpiecznego schronienia. Poraził go piorun i zmarł.
Pogoda w górach zmienia się bardzo szybko, co sprawia, że łatwo się znaleźć w niebezpiecznej sytuacji. I tak się, niestety, często dzieje.
(PAP/WP.PL/evak)
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Piorun w rejonie Hali Gąsienicowej
W pierwszym tygodniu wakacji br. piorun poraził dwie osoby w rejonie Hali Gąsienicowej. U jednej nastąpiło zatrzymanie akcji serca i była reanimowana. Ratownicy TOPR śmigłowcem przetransportowali poszkodowanych do szpitala.
Ofiarami była para turystów - mężczyzna i kobieta w wieku ok. 30 lat. Prawdopodobnie w wyniku porażenia oboje stracili przytomność. U mężczyzny nastąpiło zatrzymanie akcji serca. W momencie przekazania do szpitala obie osoby były wydolne oddechowo i krążeniowo.
Masz ciekawe fotografie?* Wyślij nam zdjęcia!*
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Małżeństwo w drodze na górę Ciemniak
W lipcu ub. r. ratownicy TOPR przetransportowali do zakopiańskiego szpitala małżeństwo, które zostało porażone piorunem w rejonie Czerwonych Wierchów. Dzień później mężczyzna, który został ranny, zmarł .
Masz ciekawe fotografie?* Wyślij nam zdjęcia!*
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Grzmoty w Dolinie Kondratowej
W sierpniu 2011 roku dwoje turystów zostało porażonych piorunem na szlaku w Dolinie Kondratowej w Tatrach. Poszkodowani byli w szoku. Mężczyzna był w ciężkim stanie, miał mocne poparzenia pleców. Kobiecie się poszczęściło i nie miała większych obrażeń. O wypadku centralę Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego telefonicznie zawiadomili świadkowie zdarzenia.
Masz ciekawe fotografie?* Wyślij nam zdjęcia!*
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Siedmiu poszkodowanych na Zamarłej Turni
Trzy osoby musiały zostać przetransportowane przez służby ratownicze TOPR do szpitala po tym jak zostały ranne wskutek uderzenia pioruna na Zamarłej Turni w Tatrach Wysokich.
Ratownicy musieli udzielić pomocy łącznie siedmiu osobom (np. przy zejściu w łatwiejszy teren). Jeden z rannych, który ucierpiał z powodu wyładowania atmosferycznego, był także mocno poobijany z powodu upadku.
Według TOPR burza co prawda nadeszła szybko, ale już trzy godzinny przed jej nadejściem sygnalizowano, że może do takiej sytuacji dojść. Najwyraźniej komunikaty o tym nie dotarły do osób znajdujących się na Zamarłej Turni lub zostały przez nie zlekceważone.
Masz ciekawe fotografie?* Wyślij nam zdjęcia!*
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Krzyki na Giewoncie
O szczęściu mogło mówić trzech turystów, którzy w czerwcu 2011 roku zostali porażeni piorunem na kopule szczytowej Giewontu. Jeden z nich został śmigłowcem przewieziony do szpitala, dwaj zeszli o własnych siłach.
Ratowników z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego powiadomił turysta, który znajdował się niedaleko kopuły szczytowej Giewontu i słyszał uderzenie pioruna i krzyki kilku osób. Sam schodził z dziećmi z gór, ponieważ obawiał się burzy.
W rejon Giewontu polecieli śmigłowcem ratownicy. Z powodu mgły i niskiego pułapu chmur wylądowali w pobliżu i podeszli na miejsce wypadku, tj. na początek łańcuchów w kopule szczytowej Giewontu.
Okazało się, że poszkodowanymi są trzy osoby, z czego dwie mogły zejść o własnych siłach, a jedna - przytomna, bez widocznych śladów obrażeń - została przewieziona do szpitala.
Masz ciekawe fotografie?* Wyślij nam zdjęcia!*
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Krzyż przyciąga wyładowania
Giewont jest jednym z najniebezpieczniejszych szczytów w Tatrach, niemal każdego roku dochodzi tam do wypadków porażenia piorunem. Stojący na Giewoncie żelazny krzyż oraz łańcuchy asekuracyjne przyciągają wyładowania atmosferyczne. Przekonał się o tym turysta, który w sierpniu 2010 roku, nie zważając na załamanie się pogody: wiatr, grad i burzę, postanowił wejść na szczyt. Na szczęście przytomnego mężczyznę ratownicy śmigłowcem przetransportowali do zakopiańskiego szpitala.
Masz ciekawe fotografie?* Wyślij nam zdjęcia!*
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Śmierć tuż pod szczytem
Rok wcześniej, również na Giewoncie, inny turysta miał mniej szczęścia. Mężczyzna został porażony przy łańcuchach asekuracyjnych tuż pod szczytem Giewontu. Ratowników o wypadku zawiadomił inny turysta, który w chwili wyładowania znajdował się poniżej łańcuchów.
W rejon wypadku z Zakopanego wyleciał śmigłowiec z lekarzem i ratownikami TOPR. Długotrwała reanimacja nie przyniosła rezultatów. Po godzinie od wypadku lekarz stwierdził zgon turysty.
Masz ciekawe fotografie?* Wyślij nam zdjęcia!*
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Jak zachować bezpieczeństwo na szlaku?
Im cieplejszy dzień, tym szanse na burze są większe. Pojawiają się najczęściej około godziny 14. Wskaźnikiem zbliżającego się zagrożenia jest smuga opadowa od podstawy chmury do powierzchni ziemi.
Pamiętajmy, że nawet jeśli chmura znajduje się 10 kilometrów od nas, to i tak piorun może nas porazić. Ciemne chmury powinny nam uświadomić, w jakim niebezpieczeństwie się znajdujemy.
Najgroźniej jest na grani, czyli na poszarpanym i najbardziej ostrym grzbiecie góry. Pioruny uderzają tam najczęściej, ponieważ ściągają je ostre formacje.
W czasie burzy należy jak najszybciej zejść w niższe partie gór. Jeżeli jest taka możliwość, najlepiej ukryć się w schronisku. Jeśli jednak wszelkie budynki są poza naszym zasięgiem, żeby zminimalizować porażenie piorunem można kucnąć i dotknąć rękoma gruntu. Nawet jeśli piorun nas porazi, skutki tego będą lżejsze, ponieważ prąd elektryczny szybko przeniknie do ziemi i tam się rozładuje.
(PAP/WP.PL/evak)
Masz ciekawe fotografie?* Wyślij nam zdjęcia!*
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.