Burza po wypowiedzi Kacpra Płażyńskiego o in vitro. "Jak tu nie być anty-PiSem?"
- Nie rozumiem przywiązywania wagi do tego. Są skuteczniejsze metody - powiedział o metodzie in vitro świeżo mianowany kandydat na prezydenta Gdańska. Na odpowiedzi internautów nie trzeba było czekać zbyt długo.
Wypowiedź Kacpra Płażyńskiego na Twitterze przytoczyła posłanka PO Agnieszka Pomaska. "Jak tu nie być anty-PiSem" - pytała retorycznie.
Suchej nitki na kandydacie PiS nie zostawił również partyjny kolega Pomaski Cezary Tomczyk. Polityk postanowił uderzyć w szyderczy ton i zabawić się w znachora, wymieniając całą gamę "skutecznych" alternatyw dla in vitro, pochodzących z medycyny naturalnej, a także... astrologii.
- Skuteczniejsze metody to rumianek, szałwia, naprotechnologia i homeopatia. Podobno jeszcze pełnia księżyca pomaga jeśli wcześniej głowę posypie się kminkiem - kpił Tomczyk.
Internauci również podrzucili kilka pomysłów. Ich zdaniem, Płażyńskiemu mogło chodzić o modlitwę, okłady z szałwii lub... pajęczyny z chlebem. Niektórzy nazwali jego poglądy "średniowiecznymi", natomiast inni próbowali bronić polityka, wskazując jego młody wiek i podkreślając, że łatwo jest krytykować słowa wyjęte z kontekstu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl