Burmistrz Pajęczna spowodował śmiertelny wypadek. Teraz zabiera głos
- Poniosę wszystkie konsekwencje związane z wydarzeniem - powiedział burmistrz Pajęczna. We wtorek polityk brał udział w śmiertelnym wypadku. W wyniku zderzenia zginął nastoletni motorowerzysta.
We wtorek po godz. 21 na drodze krajowej nr 42 doszło do zderzenia samochodu osobowego z motorowerem prowadzonym przez nastolatka. Okazało się, że sprawcą wypadku jest 45-letni burmistrz miasta Dariusz Tokarski.
Jak wynika z policyjnych ustaleń, podczas skręcania w lewo burmistrz nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu motorowerowi. W wyniku obrażeń śmierć na miejscu poniósł 17-letni kierowca jednośladu. Tokarski w momencie zdarzenia był trzeźwy i nic mu się nie stało.
Teraz burmistrz Pajęczna zabrał głos po raz pierwszy po wypadku. Zdecydował się ujawnić swoje dane, bo - jak podkreśla - "nie ma sensu chować głowy w piasek". - Poniosę wszystkie konsekwencje związane z wydarzeniem. Rodzinie Kuby szczerze współczuję i przepraszam ich z całego serca - mówi Dariusz Tokarski w rozmowie z "Faktem".
Burmistrz nie usłyszał jeszcze prokuratorskich zarzutów. Jednak warto zaznaczyć, że za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Fakt"