Burmistrz Dziwnowa korumpował?
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie postawiła
burmistrzowi Dziwnowa (woj. zachodniopomorskie) Zbigniewowi Z.
zarzut złożenia korupcyjnej propozycji. Pośrednikiem w jej
złożeniu miał być jego zastępca Grzegorz J.
Obaj podejrzani zatrzymani w środę przez policję nie przyznali się do zarzucanych czynów. Grozi im od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Jeszcze w czwartek prokurator zdecyduje, czy złożyć wniosek o aresztowanie urzędników.
Prokurator Stanisław Felsztyński z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie powiedział, że w prowadzonym od sierpnia śledztwie prokuratura ustaliła, iż w czerwcu 2005 r. burmistrz Dziwnowa zaproponował "innej osobie" wydanie pozytywnej decyzji o warunkach zabudowy w zamian za wycofanie skierowanej przeciwko niemu skargi o oszczerstwo, którą w sądzie złożyła matka tej osoby.
W połowie grudnia 2004 r. Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim skazał burmistrza Dziwnowa na tysiąc złotych grzywny za znieważenie Teresy P. Kobieta, która wytoczyła Zbigniewowi Z. proces karny twierdziła, że na spotkaniu sołeckim w Dziwnówku oskarżył ją publicznie o wyłudzenie z kasy gminy 280 tys. zł. Zgodnie z prawem, burmistrz skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne traci stanowisko.
W połowie lipca 2005 r. na posiedzeniu pojednawczym Zbigniew Z. i Teresa P. zawarli ugodę, kobieta zgodziła się na 4 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosiny w lokalnej prasie. Dzięki porozumieniu Zbigniew Z. mógł sprawować funkcję burmistrza do końca kadencji, która upływa w październiku 2006 r. Do ugody miało dojść właśnie dzięki korupcyjnej propozycji złożonej przez urzędnika.