Bunt w PiS - nie chcą "aniołka Kaczyńskiego"
Politycy Prawa i Sprawiedliwości buntują się przeciwko kandydaturze Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Posłanka miałaby zostać nowym wicemarszałkiem sejmu. Jej przeciwnicy argumentują, że jest zbyt liberalna i zbyt łagodna - donosi Wprost24.pl.
17.07.2010 | aktual.: 19.07.2010 10:16
Kluzik-Rostkowska, szefowa kampanii Jarosława Kaczyńskiego, jest nieoficjalnie jednym z kandydatów na następcę tragicznie zmarłego 10 kwietnia wicemarszałka Krzysztofa Putry. Jej kandydatura napotyka jednak opór w samym klubie parlamentarnym. Poseł Marek Suski mówi wprost: bardzo ją lubię, ale ona nie reprezentuje głównego nurtu PiS. - Jest zbyt liberalna i lewicowa - dodaje. Suski wątpi też, czy Kluzik-Rostkowska - "która nie jest przecież Ursusem" - poradzi sobie z nowym marszałkiem sejmu Grzegorzem Schetyną.
Nieoficjalnie posłowie idą jeszcze dalej. - Jest nielojalna - mówi otwarcie jeden z posłów. Zarzuca Kluzik-Rostkowskiej, że ta - wbrew partyjnej dyscyplinie - wstrzymała się od głosu podczas wyboru Schetyny na marszałka.
Według ustaleń tygodnika, jej głównymi oponentami są posłowie z tzw. zakonu PC. Wypominają jej, że jest jedną z najbardziej liberalnych osób całym PiS. Kluzik-Rostkowska - przeciwnie niż zdecydowana większość klubu - jest za refundacją zabiegu in vitro z budżetu państwa.