Bulwersujące zeznania kontrolera ze Smoleńska
Rosyjscy kontrolerzy na smoleńskim lotnisku przed służbą 10 kwietnia nie przeszli badań lekarskich, mimo że jest taki wymóg.
02.09.2010 | aktual.: 02.09.2010 09:30
Punkt medyczny na lotnisku był wtedy zamknięty - takie zeznania miał złożyć podczas ponownego przesłuchania jeden z nich, Wiktor Ryżenko. Jak udało się dowiedzieć "Faktowi", polscy biegli już je przetłumaczyli.
Przed wejściem na wieżę pracownicy powinni być zbadani przez lekarza, m.in. alkomatem. Kontrolerów Pawła Pliusnina i Wiktora Ryżenki nikt jednak nie sprawdził - tak wynika z zeznań Rosjanina.
Jego kolega, drugi kontroler - Pliusnin, plątał się w zeznaniach - raz mówił, że nie byli badani, a potem utrzymywał, że ich sprawdzono i obaj byli zdolni do pracy.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Staruszka wyskoczyła z okna w szpitalu. Z tęsknoty za...