Bułgaria nie zapłaci zarażonym AIDS dzieciom
Bułgaria zdementowała wiadomość z
Trypolisu, jakoby zgodziła się partycypować w wypłaceniu rodzinom
zarażonych na AIDS libijskich dzieci odszkodowania w łącznej
wysokości 4,4 mld euro.
21.01.2006 | aktual.: 21.01.2006 17:52
Rzecznik MSZ Dimitaf Sanczew powiedział oficjalnej agencji BTA, że MSZ nie potwierdza wiadomości, iż Bułgaria i Libia zapłacą 4,4 mld euro rodzinom zarażonych wirusem HIV libijskich dzieci.
Bułgarscy przedstawiciele rządowi nie uczestniczyli w piątek i w sobotę w rozmowach międzynarodowego funduszu powołanego w celu udzielenia pomocy rodzinom zarażonych dzieci - powiedział rzecznik.
Minister spraw zagranicznych Iwaiło Kałfin powiedział prywatnemu radiu "Info", że nie może potwierdzić wiadomości agencji Reutera, która poinformowała o porozumieniu, powołując się na szefa libijskiego stowarzyszenia rodzin dzieci zarażonych HIV. Reuter zamieścił zresztą wkrótce potem wypowiedź innej osobistości libijskiej, która zaprzeczyła, jakoby osiągnięto takie porozumienie.
W ubiegłym tygodniu minister powiedział, że wkład Bułgarii w powołany w grudniu 2005 fundusz będzie polegał wyłącznie na pomocy lekarskiej, dostawach aparatury i leków, lecz nie na bezpośrednim finansowaniu. Według oficjalnego stanowiska Sofii, Bułgaria nie zapłaci żadnych odszkodowań rodzinom zarażonych dzieci, gdyż to oznaczałoby uznanie winy aresztowanych od 7 lat w Libii pięciu pielęgniarek bułgarskich.
Bułgarki zostały aresztowane w 1999 r. pod zarzutem spowodowania epidemii AIDS w szpitalu dziecięcym w libijskim mieście Bengazi.
W maju 2004 r. 5 Bułgarek i lekarza palestyńskiego skazano na śmierć. Wyrok wywołał protesty m.in. Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. 25 grudnia 2005 r. libijski sąd najwyższy odesłał sprawę Bułgarek z powrotem do niższej instancji, gdyż uznał, że podczas rozprawy doszło do uchybień proceduralnych.
Tymczasem Bułgaria i Libia porozumiały się w sprawie powołania funduszu mającego na celu zbieranie środków na leczenie zarażonych dzieci. Według libijskich władz, zarażonych było 426 dzieci, z których 50 już zmarło.
Ewgenia Manołowa