ŚwiatBułgaria nie wejdzie do UE w 2004 r.

Bułgaria nie wejdzie do UE w 2004 r.

Europejski komisarz ds. poszerzenia Guenter
Verheugen powiedział w czwartek Bułgarom podczas wizyty w Sofii,
że ich kraj nie zostanie przyjęty do UE w pierwszej grupie nowych
członków w 2004 r.

30.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zapewnił jednak, że Bułgaria bez wątpienia do Unii wejdzie. Na szczycie w Kopenhadze pod koniec roku wasz kraj otrzyma jasne i przekonujące sygnały poparcia swoich wysiłków na rzecz reform - obiecał.

Podkreślił przy tym, że Bułgaria powinna przestrzegać ustalonych z Komisją Europejską w 1999 r. terminów zamknięcia czterech starych reaktorów atomowych w elektrowni w Kozłoduju.

Według niego, UE domaga się ich zamknięcia nie z przyczyn ekonomicznych, podyktowanych dostępem do rynku energii elektrycznej, a wyłącznie powodowana troską o bezpieczeństwo.

Porozumienie z Komisją Europejską przewiduje zamknięcie dwóch najstarszych reaktorów pod koniec 2002 r. i tu - jak potwierdził Verheugen - problemu nie ma. Dwa kolejne reaktory powinny wyjść z eksploatacji do końca 2006 r. Sofia natomiast chce je zamknąć dopiero w latach 2008-2010. Verheugen zapowiedział, że w tej sprawie będą prowadzone dalsze negocjacje.

Verheugen, który przybył w środę wieczorem do Sofii z oficjalną wizytą, rozmawiał w czwartek z prezydentem Georgi Pyrwanowem, premierem Symeonem Sakskoburggotskim i przemawiał w parlamencie.

Decyzja rozszerzenia UE nie będzie polityczna, a wyłącznie gospodarcza - zapewnił w parlamencie. Wszyscy nowi członkowie powinni spełniać wyznaczone kryteria.

Podkreślając poważny postęp, jaki poczyniła Bułgaria w reformach, komisarz unijny ocenił, że powinna ona podjąć dodatkowe wysiłki w reformowaniu systemu sądowniczego i w poszanowaniu praw mniejszości narodowych, a konkretnie w sprawie integracji Romów.

W sferze gospodarczej należy zapewnić lepszy klimat dla inwestorów zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Verheugen podkreślił, jak ważne jest nie tylko przyjęcie europejskiego ustawodawstwa, lecz także jego stosowanie w praktyce.

Wasza gospodarka dzisiaj nie jest jeszcze gotowa. Zawaliłaby się, gdyby w tym roku lub przyszłym musiała stosować wszystkie zasady unijnego rynku. Wynikiem byłoby masowe bezrobocie, straszliwe napięcie społeczne - tłumaczył na konferencji prasowej.

Bułgaria nie była wymieniana w gronie 10 państw, mających największe szanse na przyjęcie do UE. W grudniu jednak nowy rząd, który objął władzę pół roku wcześniej, zaskoczył Unię deklaracją, że planuje zakończyć negocjacje w 2003 r. i wejść do UE w pierwszej grupie. (iza)

bułgariawejścieue
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)