Bułgaria i Rumunia w UE najpewniej już od stycznia 2007
Komisja Europejska powinna zarekomendować we wtorek po południu wejście Bułgarii i Rumunii do Unii Europejskiej już 1 stycznia 2007 roku, grożąc jednocześnie karami, jeśli oba kraje nie będą w pełni respektować unijnych norm. Tym samym liczba członków Wspólnoty zwiększy się do 27.
26.09.2006 | aktual.: 26.09.2006 09:28
Oba kraje już od 1995 roku starają się o członkostwo w Unii Europejskiej.
Rozszerzenie Unii Europejskiej o Rumunię i Bułgarię będzie zakończeniem jednej fazy zjednoczenia kontynentu Europy - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso.
We wtorek po południu Komisja Europejska przedstawi w Strasburgu raport o postępach w przygotowaniach Bukaresztu i Sofii do członkostwa. Będzie on podstawą do ostatecznej decyzji w sprawie daty, którą podejmą przywódcy państw członkowskich. Mimo że w UE panują obecnie nastroje mało sprzyjające dalszemu rozszerzaniu, oczekuje się, że KE potwierdzi w czwartek planowany termin przyjęcia obu krajów do UE 1 stycznia 2007 roku, a nie w styczniu 2008.
Możliwość odłożenia rozszerzenia Unii o rok przewidywały podpisane w grudniu 2004 roku traktaty akcesyjne Rumunii i Bułgarii. Znalazło się w nich zastrzeżenie, że przyjęcie obu krajów do Unii może zostać opóźnione o rok w razie ich nieprzygotowania. Dyplomaci twierdzą jednak, że KE nie będzie wnosiła o takie odroczenie.
Komisja nie jest jednak do końca zadowolona ze stanu przygotowań obu krajów do członkostwa. Projekt raportu, który trafił do dziennikarzy, wskazuje na problemy z korupcją oraz w systemach sądowniczych. Bułgarii KE wytyka sześć obszarów, które należy poprawić, a Rumunii cztery. Dlatego KE, dając zielone światło rozszerzeniu UE, chce pozostawić sobie możliwość ukarania Rumunii lub Bułgarii w razie naruszenia przez nie niektórych unijnych zasad.
Oczekuje się, że KE zarekomenduje we wtorek ścisłe monitorowanie m.in. korzystania przez Sofię i Bukareszt z unijnych programów pomocowych, polityki w sferze bezpieczeństwa żywności oraz kilku sfer wymiaru sprawiedliwości, zastrzegając sobie możliwość zastosowania "bezpieczników" - tzw. klauzul ochronnych - w razie niewłaściwych praktyk.
Jedną z konsekwencji takich klauzul może być nawet ograniczenie dostępu do funduszy strukturalnych na rozwój najbiedniejszych regionów, czy zakaz eksportu do UE pewnych bułgarskich lub rumuńskich towarów żywnościowych.
22-milionowa Rumunia wystąpiła o członkostwo w Unii 22 czerwca 1995 roku, a 8-milionowa Bułgaria 14 grudnia 1995.
Cztery kraje - Francja, Niemcy, Dania i Belgia - muszą jeszcze ukończyć ratyfikację traktatów akcesyjnych.
Rozszerzenie UE o Rumunię i Bułgarię może być ostatnim do czasu przyjęcia przez Unię Europejską nowego traktatu, który zreformuje unijne instytucje, tak by zapewnić rozszerzonej Unii sprawne funkcjonowanie.
Jako szef Komisji Europejskiej muszę stwierdzić, że byłoby nieostrożne przyjmowanie do UE nowych krajów członkowskich po Rumunii i Bułgarii, bez rozwiązania problemu instytucjonalnego. Jest limit zdolności absorpcyjnych Unii Europejskiej w obecnym kształcie - powiedział Jose Barroso.
Niepewne losy unijnej konstytucji i niemal pewna konieczność rozpoczęcia nowych negocjacji sprawiają, że w kolejce do UE poczekać będzie musiała nawet Chorwacja, która planowała wstąpienie do UE już w 2009 roku.
Inga Czerny