Budowa pomnika smoleńskiego nie będzie łatwa. Miasto zapowiada "kontrole i mandaty"
Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski stwierdził, że "nie wyobraża sobie", w jaki sposób będzie przebiegać budowa smoleńskiego pomnika w Warszawie. - Przypomnę: tam nie ma wjazdu - twierdzi.
Budowa pomnika smoleńskiego ma ruszyć niebawem, być może w ciągu kilku dni. Wojewoda mazowiecki wydał już odpowiednie pozwolenie. Ale zastrzeżenia w tej kwestii mają władze Warszawy. - Inwestor nie wystąpił o zgodę na wjazd ciężarówek - stwierdził w rozmowie z RMF FM wiceprezydent Michał Olszewski.
I dodaje, że na budowie można spodziewać się "kontroli i mandatów". Olszewski wyjaśnia, że ciężarówki będą musiały w jakiś sposób wjechać na plac Piłsudskiego, a droga dojazdowa, czyli ul. Królewska, ma określoną nośność.
- Nie mogą tam jeździć pojazdy ciężarowe. Nie wyobrażam sobie, w jaki sposób ktoś zaplanował realizację tego przedsięwzięcia, nie uzgadniając tego z zarządcą drogi. Przypomnę: tam nie ma wjazdu - dodał.
Zobacz także: Joanna Kluzik-Rostkowska o Antonim Macierewiczu. "Nie znam drugiego takiego przypadku"”
Wiceprezydent Warszawy podkreślił, że inwestor odgrodził plac budowy, zajmując część pasa drogowego, chociaż nie złożył w tej sprawie odpowiedniego wniosku.
W poniedziałek Olszewski potwierdził, że miasto Warszawa odwołało się od decyzji wojewody mazowieckiego ws. pomników smoleńskich. - To ograniczenie samorządu, naruszenie ustawy o samorządzie gminnym - komentowała sprawę Hanna Gronkiewicz-Waltz.
W niedzielę najprawdopodobniej odbędzie się protest przeciwko budowie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego.
Źródło: RMF FM, WP