ŚwiatBudowa Gazociągu Północnego rok później?

Budowa Gazociągu Północnego rok później?

Rozpoczęcie budowy rosyjsko-niemieckiego
Gazociągu Północnego może opóźnić się do połowy 2009 roku, czyli
o cały rok w stosunku do początkowych planów - podał niemiecki
dziennik "Handelsblatt" w wydaniu, które ukaże się we wtorek.

09.04.2007 | aktual.: 09.04.2007 20:50

Jak twierdzi gazeta, przyczyną opóźnienia jest spowodowana zastrzeżeniami ekologów ewentualna konieczność zmiany trasy magistrali, która ma połączyć przez Bałtyk Rosję i Niemcy. Inwestor - spółka Nord Stream - zapowiedział w minionym tygodniu zbadanie planów poprowadzenia magistrali inną trasą - czytamy w dzienniku.

Nie da się przeprowadzić zapowiedzianych nowych badań w tym roku- powiedział gazecie Anders Elhammer ze szwedzkiego urzędu badania gruntu SGU. Zdaniem przedstawicielki szwedzkiego urzędu ochrony środowiska Inger Alness, do przeprowadzenia badań Nord Stream potrzebuje nowych zezwoleń od wszystkich zainteresowanych krajów. "Ten proces zajmie bardzo dużo czasu" - dodała.

Sekretarz stanu w fińskim ministerstwie środowiska Seija Rantakallio uznał w związku z tym za "bardzo optymistyczny" plan rozpoczęcia budowy gazociągu w lecie 2008 roku. Natomiast rzecznik Nord Stream Jens Mueller ocenił sytuację z "ostrożnym optymizmem". "Prace uda się rozpocząć w lecie 2008 roku, jeżeli wszyscy wykażą konstruktywną postawę" - powiedział.

Szwecja i Finlandia krytykują od dawna planowaną trasę Gazociągu Północnego i domagają się od inwestora zmian uwzględniających zastrzeżenia ekologów. Jak pisał wcześniej "Der Tagesspiegel", Finlandia chciałaby przesunięcia gazociągu bardziej na południe. Przeniesienie magistrali spowodowałoby jednak, że znalazłaby się w estońskich wodach ekonomicznych.

Gazociąg Północny jest wspólnym projektem rosyjskiego koncernu energetycznego Gazprom oraz niemieckich firm E.ON i BASF. Pierwsze partie gazu mają popłynąć tą magistralą w roku 2010. Władze w Warszawie przeciwne są budowie niemiecko-rosyjskiego gazociągu, uważając, że pogarsza on strategiczne położenie Polski.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)