Bubel: nie jestem antysemitą, wydaję pismo z Żydami
W Białymstoku rozpoczął się proces Leszka Bubla - lidera Polskiej Partii Narodowej. Jest on oskarżony m.in. o upowszechnianie treści antysemickich. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadło też pięć innych osób. Bubel twierdzi, że pismo "Co z tą Polską" wydaje z Żydami.
Leszek Bubel nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nie jest antysemitą, ale historykiem i wyraża własne opinie. W sądzie pojawił się z plikiem ostatniego numeru swojego miesięcznika "Co z tą Polską?". Jak tłumaczył dziennikarzom jest to pierwsze w Polsce pismo wydawane wspólnie przez narodowców i Żydów. Jak mogę być antysemitą, skoro z Żydami wydaję gazetę - mówił Bubel.
Oskarżenia dotyczą jednak publikacji w innym piśmie. Chodzi o czasopismo "Nacjonalista" ukazujące się jako dodatek do innych periodyków. Zdaniem prokuratury Leszek Bubel nawoływał tam do nienawiści na tle różnic narodowościowych, szczególnie do wygnania Żydów z Polski i Europy, a także do stosowania przemocy wobec nich, a nawet ich eksterminacji.
Leszek Bubel nie zgadza się z tymi zarzutami. We wtorek robił wszystko by proces odroczyć. Jak mówił nie ufa obrońcy z urzędu i potrzebuje czasu, by znaleźć sobie własnego adwokata. Złożył też wiele innych wniosków formalnych, łącznie z wyłączeniem sędziego z tej sprawy. Mimo to proces się rozpoczął, choć Bubel już wyszedł z sądu i nie wrócił na rozprawę.