PolskaBSE to nie nasza specjalność

BSE to nie nasza specjalność


W Małopolsce stwierdzono szósty w Polsce
przypadek krowy chorej na BSE, tzw. chorobę szalonych krów. Gdy
dochodzi do takich pojedynczych zachorowań, Organizacja Narodów
Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) przestrzega przed
paniką, ale zachęca kraje do wzmożenia kontroli weterynaryjnych.

BSE to nie nasza specjalność
Źródło zdjęć: © AFP

11.08.2003 | aktual.: 11.08.2003 14:22

BSE (gąbczaste zwyrodnienie mózgu)
po raz pierwszy pojawiło się u bydła w drugiej połowie lat 80. w Wielkiej Brytanii. Jego odpowiednikiem u ludzi jest znana od dawna choroba Creutzfeldta- Jakoba. Pierwszy w Polsce przypadek "choroby szalonych krów" wykryto w pierwszej połowie ubiegłego roku, u zwierzęcia, które trafiło do ubojni w Mochnaczce Wyżnej koło Krynicy (Małopolska).

Za granicą kulminacja zachorowań miała miejsce w latach 90. Na przykład w 1992 roku w Wielkiej Brytanii na BSE chorowało co najmniej 37 tys. zwierząt. Od tego czasu sytuacja się poprawia - w 2002 roku na Wyspach stwierdzono 1144 przypadki. W sumie w Wielkiej Brytanii było ponad 182 tys. przypadków BSE (blisko 2 tys. w Irlandii Północnej).

Aby zapobiec rozwojowi epidemii, brytyjski rząd podjął decyzję o wybiciu prawie 4,5 miliona sztuk bydła. Straty brytyjskie z tego powodu oceniono na 4 miliardy funtów (6 miliardów dolarów USA).

W pozostałej części Europy zachorowań nie było więcej niż tysiąc, podczas gdy pogłowie bydła przekracza ogółem 80 milionów. 255 chorych krów było w Niemczech.

W innych krajach wystąpiły pojedyncze przypadki zachorowań: dwa w Luksemburgu, trzy w Słowenii, pięć w Czechach, siedem w Japonii, jedenaście na Słowacji i po jednym w Grecji i Izraelu. Są to dane od 2001 roku, kiedy to Unia Europejska wprowadziła obowiązkowe badania na BSE bydła rzeźnego w wieku powyżej 30 miesięcy.

W maju przypadek BSE wykryto w Kanadzie.

Zdaniem ekspertów z FAO doniesienia z tych krajów świadczą nie o rozprzestrzenianiu się choroby, ale raczej o tym, że kontrole są skuteczne, a weterynarze potrafią usunąć ze stad chore okazy, eliminując zagrożenie.

W Unii Europejskiej i wielu innych krajach zakazane zostało użycie pasz (mączek) mięsno-kostnych, które - jak podejrzewają naukowcy - mogą powodować przenoszenie się BSE.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)