BŚ i MFW wycofują swój personel z Iraku
Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy poinformowały władze USA, że wycofują swych pracowników z Iraku po zamachu na siedzibę ONZ w Bagdadzie - podała agencja Associated Press, powołując się na anonimowego urzędnika.
Bank Światowy i MFW, które odgrywają główną rolę w odbudowie zniszczonej gospodarki irackiej, wysłały do Iraku ekipy mające rozpoznać sytuację przed przyznaniem miliardów dolarów pożyczek na ten cel.
ONZ tymczasem rozpoczęła częściową ewakuację swego personelu z Bagdadu do Jordanii. Do Ammanu przybyła już pierwsza grupa 25 pracowników ONZ lekko rannych w zamachu, w którym zginęły co najmniej 24 osoby. Jeszcze w środę ma przylecieć samolot z kolejnymi 40 rannymi - poinformowano w Ammanie.
Personel, który nie ucierpiał w zamachu, pozostaje na miejscu. Rzecznik ONZ w Iraku Fred Eckard powiedział, że na wyjazd z Bagdadu zdecydowały się tylko dwie osoby spośród około 300 zatrudnionych tu pracowników organizacji. "Ludzie są zdecydowani kontynuować pracę" - zapewnił.
Przyznał równocześnie, że operacje ONZ w Bagdadzie zostały praktycznie zawieszone. Na razie pracownicy ONZ rozglądają się za nową siedzibą, by wznowić działalność.