Ostatnia deska ratunku Kremla? Wywiad ujawnia
Armii Putina udało się ostatnio zdobyć prawdopodobnie tylko dwie miejscowości w okolicach Bachmutu - przekazuje brytyjski wywiad. Analitycy Londynu uważają, że to wynik działań wagnerowców. Eksperci z USA przekazują z kolei o słabnącym wciąż morale Rosjan.
14.10.2022 | aktual.: 14.10.2022 13:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"W ciągu ostatnich trzech dni siły prorosyjskie dokonały taktycznych posunięć w kierunku centrum miasta Bachmut w obwodzie donieckim. Oddziały 2 korpusu armii, prorosyjskiej milicji obwodu ługańskiego, prawdopodobnie wkroczyły do wsi Opytne i Iwangrad leżących na południe od miasta" - przekazano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Wojna w Ukrainie. "Regularne wojski i separatyści bez sukcesów"
Jak podkreślono, od początku lipca niewiele siedlisk ludzkich w Ukrainie zostało zdobytych przez regularne wojska rosyjskie lub siły separatystyczne. Nowe zdobycze mają prawdopodobnie związek z silniejszym zaangażowaniem Grupy Wagnera w regionie - oceniono.
"Rosja prawdopodobnie postrzega przejęcie Bachmutu jako wstęp do natarcia na obszary miejskie Słowiańska i Kramatorska, które są najważniejszymi skupiskami ludzi w obwodzie donieckim pod władzą Ukrainy" - skomentował brytyjski wywiad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodano, że Rosja nadal prowadzi ofensywne operacje w środkowym Donbasie, jednak postępy jej wojsk są bardzo powolne. "Ogólny projekt operacyjny Rosjan jest zagrożony z powodu ukraińskiej presji na jego północną i południową flankę oraz poważne niedobory amunicji i zasobów ludzkich" - podsumowali Brytyjczycy.
ISW: są doniesienia o zawieszaniu walk
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszej analizie zwraca natomiast uwagę na pogarszające się morale wśród nowo zmobilizowanych oddziałów rosyjskiej armii i doniesienia, że niektóre jednostki otrzymały rozkaz czasowego wstrzymania działań ofensywnych.
Doniesienia o ginących na Ukrainie źle przygotowanych zmobilizowanych na wojnę rosyjskich żołnierzach budzą krytykę pod adresem dowództwa rosyjskiej armii. ISW przekazuje, że według doniesień mediów rosyjskich w walkach na Ukrainie zginęło, trzy tygodnie od ogłoszenia mobilizacji, pięciu zmobilizowanych żołnierzy z Czelabińska.
"Wielu blogerów wojennych popierających wojnę twierdzi, że liczba zabitych i rannych wśród zmobilizowanych żołnierzy jest zapewne wyższa, biorąc pod uwagę brak obiecanych szkoleń, wyposażenia, spójności oddziałów oraz dowódców" - piszą analitycy.
"Pogarszanie się morale, dyscypliny i zdolności do walki wśród żołnierzy rosyjskich w strefie walk na Ukrainie może doprowadzić do czasowego zawieszania operacji ofensywnych na ograniczonych obszarach" - prognozuje ISW.
Czytaj też: Elon Musk nie chce płacić ze internet w Ukrainie
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ