Brytyjski samolot Hercules rozbił się koło Bagdadu
Brytyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że na północ od Bagdadu rozbił się samolot transportowy Hercules Królewskich Sił Powietrznych (RAF).
30.01.2005 | aktual.: 30.01.2005 20:33
Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair potwierdził, że katastrofa brytyjskiego samolotu transportowego Hercules, który rozbił się w niedzielę w Iraku, pociągnęła za sobą ofiary śmiertelne. W transmitowanym przez telewizję wystąpieniu Blair nie podał liczby zabitych.
Rzecznik ministerstwa powiedział, że katastrofa nastąpiła około godziny 17.25 czasu lokalnego (15.25 czasu polskiego), ale dalszymi szczegółami na ten temat nie dysponuje.
Według przedstawiciela wojsk USA, który rozmawiał z agencją Associated Press i zastrzegł sobie anonimowość, Hercules runął na ziemię około 40 kilometrów na północny zachód od Bagdadu. Szczątki maszyny zostały rozrzucone na znacznej przestrzeni.
Hercules odbywał lot ze stolicy Iraku do Baladu, gdzie obok dawnej irackiej bazy lotniczej Amerykanie rozlokowali swój wielki obóz zaopatrzeniowy, zwany Camp Anaconda.
Czterosilnikowy turbośmigłowy Lockheed-Martin C-130 Hercules jest najpopularniejszym współczesnym wojskowym samolotem transportowym świata, używanym, poza USA, w ponad 60 krajach.