Brytyjski poseł napisał do rosyjskiego ambasadora. Domaga się sankcji
Brytyjski poseł Lee Anderson wystosował oficjalne pism do rosyjskiego ambasadora w Wielkiej Brytanii. Domaga się poprawek na liście 287 członków Izby Gmin objętych przez Rosję sankcjami, w tym umieszczenia na niej swojego nazwiska.
29.04.2022 12:44
W środę rosyjski MSZ opublikował listę 287 członków Izby Gmin objętych przez Rosję sankcjami. Lista ta obejmuje tylko część parlamentarzystów - w Izbie Gmin zasiada łącznie 650 posłów.
- Myślę, że nie jest brakiem szacunku dla tych, którzy nie zostali objęci sankcjami, jeśli powiem, że wszystkich 287, którzy zostali, powinno traktować to jako odznakę honorową - ocenił Boris Johnson w czasie cotygodniowej sesji poselskich pytań do premiera.
W zestawieniu rosyjskiego MSZ znalazło się kilkunastu parlamentarzystów, którzy nie zasiadają już w Izbie Gmin. Wśród nich jest m.in. Charlie Elphicke, którego usunięto z szeregów Partii Konserwatywnej i skazano na więzienie po tym, jak uznano go za winnego trzech przypadków napaści seksualnej. Na liście są też sir Oliver Letwin, Dominic Grieve i Justine Greening, którzy nie weszli do Izby Gmin po wyborach w 2019 roku.
- Czy mogę zasugerować spikerowi, aby napisał do swojego odpowiednika w Dumie i przekazał mu aktualną listę członków parlamentu? - stwierdził poseł Stewart McDonald na czwartkowym posiedzeniu Izby Gmin. - Ponieważ niektórzy z nas bardzo chcieliby mieć tę odznakę honorową, jaką jest objęcie sankcjami przez Rosję - dodał.
Spiker Izby Gmin uznał pomysł za interesujący i zgodził się napisać do przewodniczącego Dumy w tej sprawie.
"Żądam, by umieszczono mnie na liście"
Na reakcję spikera nie czekał poseł Lee Anderson. Postanowił osobiście zając się sprawą. Napisał oficjalne pismo do ambasadora Rosji w Wielkiej Brytanii domagając się umieszczenia swojego nazwiska na liście.
"Byłem niezmiernie rozczarowany, że zostałem wykluczony z listy posłów objętych sankcjami przez rząd rosyjski. Tak bardzo, że napisałem do ambasadora Rosji z żądaniem, by mnie na niej uwzględniono" - napisał Anderson na swoim profilu na Facebooku i zamieścił zdjęcie wysłanego do ambasady pisma.
Zwraca w nim też uwagę na błędy popełnione przez Rosjan, czyli umieszczenie nazwisk 18 osób, które już posłami nie są. Jedno nazwisko ma też na liście pojawiać się dwukrotnie.
Poseł obiecał, że będzie przekazywał na bieżąco informacje o postępach w tej sprawie.
Źródło: standard.co.uk, facebook.com