Brytyjski policjant musiał zdjąć turban - to dyskryminacja
31-letni funkcjonariusz policji w rejonie aglomeracji manchesterskiej, Gurmeal Singh, który jest sikhiem i w czasie służby nie chciał zrezygnować z noszenia charakterystycznego turbanu, wygrał przed sądem sprawę o odszkodowanie z tytułu strat moralnych - donosi BBC.
02.10.2009 | aktual.: 02.10.2009 21:36
Singh, któremu w obcesowy sposób polecono, by zdjął turban na okres szkolenia z pacyfikowania rozruchów ulicznych, otrzyma 3,5 tys. funtów za "pośrednią dyskryminację" oraz 6,5 tys. funtów za szykany ze strony przełożonego. Wraz z odszkodowaniem za utracone zarobki i procentami od zasądzonej sumy otrzyma łącznie 12 636 funtów.
Sędzia Murray Creed uznał, że polecenie wydane Singhowi przez przełożonego, które brzmiało "Zdejmij to z głowy", naruszało jego osobistą godność. Wskutek tego doznał on urazu psychologicznego i zraniono jego uczucia.
"Pośrednią dyskryminacją" są, zdaniem sędziego, niejasne postanowienia odnoszące się do turbanów, zawarte w regulaminie dotyczącym szkolenia policjantów w sytuacji ulicznych zamieszek.
Sędzia polecił władzom policyjnym aglomeracji manchesterskiej, by zmodyfikowali przepisy odnoszące się do umundurowania i wyposażenia tak, by brały pod uwagę specyficzne wymagania sikhów na policyjnej służbie.
Singh służy w policji Wielkiego Manchesteru od 2004 r. Skrupulatnie podchodzi do nakazów wiary, która zakazuje mu zdejmowania turbanu w miejscach publicznych lub zmiany jego wyglądu.
Po incydencie z sierżantem z powodu ataków paniki, stresu i palpitacji serca Singh poszedł na zwolnienie. Obecnie zamierza powrócić do pracy. Jego przełożeni zapowiedzieli konsultacje ze Stowarzyszeniem Sikhów działającym w ramach policji w Wielkiej Brytanii.