Brytyjski kontrwywiad: islamscy radykałowie nadal groźni
Brytyjski kontrwywiad MI5 ocenia, że w rok po zamachach w londyńskim metrze w kraju działa ok. 1200 islamskich radykałów, stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa. W momencie zamachów ich liczbę oceniano na 800.
14.05.2006 | aktual.: 14.05.2006 09:41
Szacunki te podaje agencja AFP za tygodnikiem "The Observer". Powołując się na wyższego funkcjonariusza wywiadu gazeta ta pisze, że po zamachach w metrze MI5 zidentyfikował w Wielkiej Brytanii 400 muzułmańskich ekstremistów, których uznał za niebezpiecznych.
Rosnące cyfry świadczą, że zagrożenie, które stanowią islamscy radykałowie, jest aktualne, niesłabnące i wzmaga się - powiedział rozmówca "Observera".
W czwartek parlamentarna komisja ds. wywiadu i bezpieczeństwa przedstawiła raport dotyczący lipcowych ataków. Jak ujawniono, brytyjski wywiad interesował się dwoma z późniejszych zamachowców, ale postanowił skoncentrować się na innych osobach, uważanych wtedy za większe zagrożenie. Autorzy raportu ocenili, że decyzja ta była zrozumiała.
W zamachach w londyńskim metrze i w autobusie 7 lipca 2005 roku zginęły 52 osoby.