Brytyjska prasa o inwestycji Rovera w Daewoo-FSO
Śmiałym posunięciem nazywa dziennik Financial Times plany przejęcia kontroli nad Daewoo-FSO przez MG Rover, potwierdzone w piątek przez brytyjską firmę i przedstawicieli polskiego rządu.
Strategia MG Rovera polegałaby na wykorzystaniu operacji w Polsce jako bazy produkcji i dystrybucji, z której firma mogłaby zaatakować rynek samochodowy Europy Środkowej i Wschodniej - napisał "FT" o planach firmy.
The Guardian pisze o polskiej odskoczni do potencjalnie lukratywnego rynku Europy Środkowo-Wschodniej.
W ciągu 6-12 miesięcy w zakładach nowej spółki produkowanych byłoby do pięciu modeli, obok obecnych modeli Daewoo, także marki samochodów MG Rovera.
MG Rover ma znaczny potencjał produkcyjny w środkowej Anglii. Zakłady w Longbridge mogą produkować ok. 200 tys. aut rocznie, ale ekspansja w regionie Europy Środkowo-Wschodniej wymaga produkcji na miejscu - podkreśla The Guardian, powołując się na wypowiedź zarządu firmy.
Szczegóły transakcji wciąż są negocjowane. Strona polska liczy na to, że Brytyjczycy wejdą kapitałowo do NSC (New Small Company, robocza nazwa dla firmy, która ma być wydzielona z Daewoo-FSO i przejąć najlepsze aktywa), wykupując co najmniej 10-proc. udział.
Niewykluczone jednak, że Brytyjczycy będą woleli uruchomić produkcję w oparciu o licencję. Wszelka transakcja najprawdopodobniej będzie przewidywać znaczną pomoc rządu polskiego dla MG Rovera po to, by zakłady na Żeraniu utrzymać przy życiu. Rząd poszukiwał możliwego nabywcy dla Daewoo-FSO w samochodowej branży i w przeszłości kilkakrotnie udzielił gwarancji kredytowych zakładom - podkreśla "FT".
"FT" zwraca uwagę na trudną sytuację finansową MG Rovera, który traci udział w rynku zachodnioeuropejskim, choć lepiej mu się wiedzie na rynku brytyjskim. W pierwszych czterech miesiącach br. sprzedaż MG Rovera w Europie Zachodniej zmniejszyła się o 7% wobec 2,8% spadku na rynku nowych samochodów w Wielkiej Brytanii.
Z kolei Daily Telegraph zauważa, że finanse MG Rovera są od dawna tematem spekulacji. MG Rover został utworzony na bazie zakładów Rovera, których BMW desperacko chciała się wyzbyć przed dwoma laty, odsprzedając je oficjalnie za 10 funtów konsorcjum Phoenix.
The Guardian dopatruje się analogii między transakcją BMW-Phoenix a obecnie negocjowanymi przez MG Rovera warunkami zaangażowania się w Daewoo-FSO.
Daily Telegraph sugeruje zaś, że MG Rovera może nie być stać na zagraniczne inwestycje. Dziennik przypomina, że wcześniejsze próby przekazania części produkcji zagranicę podejmowane przez Rovera w latach 90. (montownia modeli Maestra w Bułgarii i Montego w Indiach) nie przyniosły wyniku. (jask)