Brytyjczycy uczą Polaków wiary
Kurs podstaw wiary chrześcijańskiej Alfa, który zrobił oszałamiającą karierę na Zachodzie, staje się coraz bardziej popularny w Polsce - pisze "Życie Warszawy".
Kurs Alfa powstał przed trzydziestoma laty w anglikańskiej parafii w Londynie. Na całym świecie przewinęło się już przez niego 7 milionów osób. Jest ekumeniczny, więc daje się prowadzić we wszystkich odłamach chrześcijaństwa.
Obserwujemy nagły wzrost zainteresowania kursem Alfa w Polsce. Jest już prowadzony przez 55 ośrodków - mówi Stanisława Iżyk- Dekowska z biura Alfa w Polsce. Prowadzimy go nawet w toruńskim ośrodku terapii odwykowej i uzależnień. To świetne uzupełnienie terapii - dodaje.
Na kurs Alfa składa się 10 cotygodniowych spotkań. Zaczynają się one od darmowej kolacji, która jest fundowana przez sponsorów. Po posiłku uczestnicy dzielą się na grupy i dyskutują na zadany temat, np. "Czy chrześcijaństwo jest nudne?", "Jak przeżyć życie?". Dyskusję moderują tzw. liderzy grup.
W cykl kursu Alfa wpisany jest też wspólny wyjazd weekendowy. Rozmawiamy wtedy o tym, jaki udział ma Duch Święty w naszym życiu. Wiele osób przeżywa to bardzo emocjonalnie. Po wyjazdach weekendowych część z nich przeżywa swoistą metamorfozę - wyjaśnia Piotr Srebrny, lider kursów Alfa w Krakowie.
Najbardziej spektakularnie przebiega to w toruńskim ośrodku terapii odwykowej i uzależnień - uważa Damian Dekowski, lider grup Alfa w Toruniu. Po 10 latach zażywania narkotyków te osoby zakładają rodziny i wracają na dobre do społeczeństwa - dodaje.
Uważam, że Alfa jest dobrym dopełnieniem terapii - wtóruje mu Krzysztof Pilarz, psycholog z ośrodka. Ksiądz Roman Trzciński, który nadzoruje prowadzenie kursu w Warszawie, uważa, że Alfa pomaga między innymi mieszkańcom dużych miast. Ci ludzie są często zagubieni. Szukają po omacku. Gdyby nie Alfa, mogliby trafić do sekt- podsumowuje.(PAP)