Brytyjczycy produkują zagraniczne samochody
Podczas kiedy zakłady Rover borykają się z problemami finansowymi i malejącą sprzedażą, rosną zagraniczne inwestycje w brytyjski przemysł motoryzacyjny. Honda Motor zatrudniająca w Wlk. Brytanii 3000 pracowników ogłosiła właśnie rekrutację na dodatkowych 1000 stanowisk w swojej fabryce w Swindon. Roczna produkcja tego zakładu ma osiągnąć 100 tys. samochodów. Przedstawiciel Hondy potwierdził, że japoński koncern nie zamierza odnawiać współpracy z Roverem, którego sytuacja zmusza do poszukiwań strategicznego partnera.
BMW sprzedając zakłady Rover zachował prawa do modelu Mini. Niemiecki koncern zainwestował do tej pory 290 mln funtów w produkcję następcy tego legendarnego samochodu, pozostałe 230 mln funtów wyłoży w ciągu najbliższego roku. Samochód produkowany będzie wyłącznie w Wlk. Brytanii. Trevor Houghton-Berry, dyrektor Mini UK zapowiedział, że uruchomiona do najbliższego lata produkcja Mini stworzy 2500 nowych miejsc pracy w Wlk. Brytanii przy zachowaniu dotychczasowego zatrudnienia w fabryce w Oxfordzie. Następca legendarnego Mini ma się nazywać Cooper i kosztować około 10 tyś funtów. BMW - właściciel Mini UK zamierza sprzedawać rocznie 100 tys. egzemplarzy tego auta, z czego 20 tys. w Wlk. Brytanii. (laz)