Brytyjczycy nie chcą słyszeć o UFO
Brytyjskie ministerstwo obrony podało w niedzielę, że doniesienia o niezidentyfikowanych obiektach latających (UFO) będą trafiać do niszczarek ze względu na rekordowy napływ takich informacji od ludności. Nowe doniesienia będą niszczone po upływie 30 dni.
Oznacza to, że szczegóły pojawienia się UFO będą wyłączone z przepisów o swobodnym dostępie do informacji, które pozwalały pasjonatom latających spodków na dostęp do szczegółowych materiałów na temat obserwacji takich obiektów.
Do ministerstwa w zeszłym roku napłynęły 634 raporty o UFO - najwięcej od rekordowego pod względem spotkań z UFO roku 1978, kiedy ludzie złożyli 750 doniesień na ten temat.
W grudniu Wielka Brytania zlikwidowała linię telefoniczną i adres e-mailowy do informowania o szczegółach aktywności UFO. Funkcjonariusz ds. UFO został przeniesiony na inne stanowisko. Rząd uznał dalsze istnienie gorącej linii i maila ds. UFO za marnotrawienie środków ministerstwa obrony.
Ministerstwo przyznało wtedy, że nie znaleziono dowodów na zagrożenie, jakie dla Wielkiej Brytanii miałyby stanowić UFO, ani dowodów na istnienie istot pozaziemskich. Rzecznik ministerstwa obrony dodał, że wszelkie zagrożenia z powietrza wykryłyby radary, po czym zajęłyby się nimi samoloty RAF.