Brytyjczycy nie chcą ataku na Irak
71% Brytyjczyków jest przeciwnych akcji zbrojnej swego kraju przeciwko Irakowi bez zgody ONZ - wynika z sondażu przeprowadzonego przez brytyjski dziennik The Daily Mirror.
Gazeta pisze, że liczba przeciwników takiej interwencji wzrosła o 20% w porównaniu z danymi z ubiegłego tygodnia.
Według sondażu, ponad połowa Brytyjczyków uważa również, że prezydent George Bush jest trzecim z kolei człowiekiem na świecie stanowiącym największe zagrożenie dla światowego pokoju, po Osamie bin Ladenie i Saddamie Husajnie.
Ponad jedna trzecia ankietowanych jest zdania, że premier Tony Blair, który bez zastrzeżeń popiera amerykańskie inicjatywy w walce z międzynarodowym terroryzmem, zachowuje się jak pies pokojowy prezydenta Busha.
Ponad 60% Brytyjczyków uważa też, że od 11 września ub. r. wzrosło znacznie niebezpieczeństwo wybuchu wojny. (miz)