Brutalny mord w Łodzi. Jest zgoda ukraińskiego sądu na ekstradycję Gruzina

Według informacji WP, ukraiński sąd formalnie wydał zgodę na ekstradycję. - Do polskiego aresztu Gruzin ma zostać przetransportowany do końca roku - mówi nam śledczy, znający kulisy sprawy. Informacja o ekstradycji trafiła najpierw do polskich służb. Zarówno łódzka prokuratura, która prowadzi śledztwo, jak i resort sprawiedliwości, który wydał wniosek na ekstradycję, czekają na oficjalny dokument od ukraińskiej strony.

Przypomnijmy, że 38-letni Gruzin został zatrzymany i aresztowany 1 listopada w Kijowie po ucieczce z Polski. Mężczyzna trafił na 40 dni do ukraińskiego aresztu. Decyzja w tej sprawie zapadła 3 listopada. Jutro czyli 13 grudnia formalnie kończy się okres osadzenia Mamuki Ch. w kijowskim areszcie.

Według ustaleń WP, podejrzany będzie przetransportowany na jedno z przejść granicznych, gdzie przejmą go polscy policjanci. W Polsce trafi od razu do aresztu. Decyzja o tymczasowym aresztowaniu Mamuki K. na 30 dni zapadła już wcześniej. Wydał ją Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia.

Zatrzymanie Gruzina było sukcesem polskiej policji, a także zespołu śledczych z Łodzi i prokuratury krajowej. - Cały czas jesteśmy w kontakcie z Prokuraturą oraz ze stroną ukraińską i jak tylko będzie możliwe przekazanie nam podejrzanego natychmiast jesteśmy gotowi dostarczyć go jak najszybciej do aresztu śledczego - mówi WP rzecznik KGP Mariusz Ciarka.

- Ekstradycja przebiega na szczeblu ministerstw. Z naszego punktu widzenia ważna będzie informacja, że został dowieziony do granicy z Polską. Bezpośrednio po jej przekroczeniu trafi do aresztu na 30 dni. Będziemy wnioskować prawdopodobnie o przedłużenie tego aresztu. Oceniając realnie potrzeby postępowania, po odebraniu od niego wyjaśnień, należy założyć, że najprawdopodobniej prokurator wystąpi z wnioskiem o przedłużenie tego aresztowania - mówi nam rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Przypomnijmy, że Gruzin jest podejrzewany o morderstwo 28-letniej Pauliny D. Według ustaleń śledczych, kobieta została zamordowana w jednym z mieszkań w kamienicy przy ulicy Żeromskiego w Łodzi. Jej ciało zapakowano w torbę i owinięto w folię, a następnie wywieziono w okolice Stawów Jana.

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były rany kłute szyi. Paulina D. miała także obrażenia wskazujące na pobicie. Według śledczych mogło to być morderstwo na tle seksualnym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl