Przerażające szczegóły ataku na 12‑latkę. Matka ujawnia

W poniedziałek 14 listopada w Rzeszowie doszło do brutalnego ataku na 12-latkę. Dziewczynka była w śpiączce, z której już została wybudzona. Istnieje ryzyko, że Anastazja będzie miała uszkodzony wzrok. - Kazali nam się nastawić na najgorszy scenariusz - ujawniła mama dziecka.

Atak na 12-latkę w Rzeszowie. Są nowe informacje
Atak na 12-latkę w Rzeszowie. Są nowe informacje
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Jakub Walasek/REPORTER
Sylwia Bagińska

Przypomnijmy, że do brutalnego ataku na 12-latkę doszło w tym tygodniu na jednej z ulic Rzeszowa. Bandyta spowodował obrażenia szyi i twarzy u dziecka.

Anastazja została przetransportowana do szpitala, gdzie trafiła na OIOM. Wprowadzono ją w stan śpiączki farmakologicznej. Dziewczynka została z niej wybudzona. Teraz nowe informacje o stanie 12-latki przekazała w rozmowie z serwisem nowiny24.pl jej mama.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mama Anastazji zabiera głos. 12-latka ofiarą ataku

- Niestety, prawdopodobnie Anastazja nie będzie widziała na jedno oko. Jeszcze nie do końca to stwierdzono, ale kazali nam nastawić się na najgorszy scenariusz, że jednak nerw oka został uszkodzony - powiedziała mama Anastazji.

Kobieta dodała, że dziecko pamięta dokładnie atak. - Zaczęła się mu wyrywać, krzyczeć "pomocy". Zaczął jej zasłaniać usta, ale w międzyczasie zadawał ciosy nożem. Uderzył kilka razy. Po szyi, na policzku, pod nosem i bardzo głęboko w okolicy brwi i oka. Tylko milimetra brakło, by przeciął tętnicę szyjną. Mógł mi zabić dziecko. Mieliśmy bardzo dużo szczęścia, że córka żyje - ujawniła rozmówczyni nowiny24.pl.

Atak na 12-latkę. Sprawca zatrzymany

Sąd rodzinny w Rzeszowie zadecydował, że nastolatek trafi do schroniska dla nieletnich na trzy miesiące. W części wniosku dotyczącej tego, żeby 16-latek odpowiadał za swój czyn jak dorosły, sąd rozpozna dopiero po uzyskaniu opinii biegłych, którzy zbadają, czy może on odpowiadać jak dorosły.

Źródło: nowiny2.pl, PAP

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski