PolskaBronisław Komorowski: złożę własny projekt zmian w kodeksie wyborczym

Bronisław Komorowski: złożę własny projekt zmian w kodeksie wyborczym

- Nie należy iść w kierunku upolitycznienia, upartyjnienia PKW - ocenia propozycje zmiany w kodeksie wyborczym prezydent Bronisław Komorowski . W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu PiS, który najprawdopodobniej zostanie odrzucony, gdyż przeciwko niemu zamierzają głosować partie koalicji.

Prezydent dodał, że w jego kancelarii także trwają pracę nad projektem zmian w kodeksie wyborczym. Prezydentowi zależy zwłaszcza na tym, aby liczyć głosy oddane błędnie od tych, które zostały oddane puste, co zdaniem B. Komorowskiego może być rodzajem manifestu przeciwko wszystkim kandydatom. Prezydent ze skierowaniem ustawy do Sejmu zamierza jednak poczekać na zdanie nowych członków PKW. - Muszą przedstawić raport i pokazać, co jest niemożliwe do naprawienia bez zmiany kodeksu wyborczego - mówi B. Komorowski.

PiS chce między innymi zmian w sposobie powoływania składu Państwowej Komisji Wyborczej. Trzech wskazywaliby szefowie Trybunału Konstytucyjnego, Sąd Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Pozostałą szóstkę wskazywałyby kluby parlamentarne. PiS chce też wprowadzić między innymi przezroczyste urny oraz rejestrację dźwięku i obrazu w komisjach wyborczych.

Dziennik "Rzeczpospolita" zauważa, że obecnie swoje niezadowolenie z rządzących wyborca może wyrazić tylko zostając w domu lub oddając głos nieważny. W ostatnich wyborach do sejmików takich głosów było 20 proc. Efekt? - Oskarżenia o sfałszowanie wyborów. Dlategp gazeta postuluje, że liczenie głosów trzeba nagrywać, a karty wyborcze powinny mieć nową rubrykę.

Zdaniem uznanych ekspertów, których do debaty zaprosiła "Rzeczpospolita", konieczna jest reforma prawa wyborczego, która ten problem rozwiąże. Wystarczy umożliwić wyborcom oddawanie głosów negatywnych. Na karcie mogliby zakreślić: nie wybieram żadnego kandydata.

Ponadto przebieg liczenia głosów w komisjach wyborczych powinien być rejestrowany, a może i transmitowany w internecie. Z pewnością osłabiłoby to zarzuty fałszowania wyborów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)