Bronisław Komorowski zaniepokojony opóźnieniem podania wyniku wyborów na Ukrainie
Prezydent Bronisław Komorowski w niedzielnej rozmowie z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem wyraził zaniepokojenie opóźnieniem podania wyniku wyborów oraz mnożącymi się sygnałami o nieprawidłowościach w trakcie liczenia głosów w jednomandatowych okręgach wyborczych.
04.11.2012 | aktual.: 04.11.2012 20:55
Poinformował o tym PAP prezydencki minister Jaromir Sokołowski. Rozmowa telefoniczna prezydentów odbyła się z inicjatywy Komorowskiego. - Prezydent Bronisław Komorowski rozmawiał dziś z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. W trakcie rozmowy telefonicznej wyraził zaniepokojenie opóźnieniem podania wyniku wyborów oraz mnożącymi się sygnałami o istotnych nieprawidłowościach w trakcie liczenia głosów w jednomandatowych okręgach wyborczych - powiedział Sokołowski.
Jak dodał, prezydent Komorowski podkreślił, że "ostatnie wydarzenia na Ukrainie negatywnie wpływają na ogólną ocenę wyborów i mogą zahamować proces zbliżania się Ukrainy do Unii Europejskiej, w tym podpisanie i ratyfikację umowy stowarzyszeniowej".
Ukraina nie ogłosiła jeszcze ostatecznych wyników wyborów parlamentarnych z dnia 28 października, wygranych przez partię prezydenta Janukowycza. Do niedzieli, która jest siódmym dniem po wyborach, Centralna Komisja Wyborcza (CKW) Ukrainy zdołała podliczyć 99,91 proc. głosów, gdyż nadal nie ma wyników z części okręgów jednomandatowych. Na pierwszym miejscu utrzymuje się Partia Regionów, która zdobyła 30 proc. poparcia. Za nią, z wynikiem 25,52 proc. znajduje się Batkiwszczyna. Na kolejnych miejscach są: Udar (13,95 proc.), komuniści (13,18 proc.) i partia Swoboda (10,44 proc.).
Wiceszefowa CKW Hanna Usenko-Czorna powiedziała w piątek, że Komisja powinna podjąć decyzję o powtórce głosowania w okręgach jednomandatowych, w których są problemy z podsumowaniem głosów. Dzień wcześniej alarmowała, że wyniki w kilku okręgach jednomandatowych są fałszowane. Oceniła, że październikowe wybory były najbrudniejszymi wyborami w historii kraju.
Ukraińska opozycja zwołuje swych zwolenników przed CKW w Kijowie na protest przeciwko - jak podkreślają - fałszowaniu wyników wyborów parlamentarnych, a jeden z jej przywódców Anatolij Hrycenko apeluje, by opozycja odmówiła przyjęcia mandatów poselskich.
W niedzielę CKW Ukrainy podała, że w dwóch okręgach jednomandatowych, gdzie - według opozycji - zwyciężyli jej przedstawiciele, wybory wygrali kandydaci popierani przez władze. Stało się tak w Obuchowie pod Kijowem oraz w Winnicy. Podobne spory trwają w Kaniowie i Perwomajsku na południu kraju.
Przeciwnicy władz twierdzą, że tam, gdzie nie ogłoszono dotychczas wyników głosowania, trwa fałszowanie wyborów na korzyść kandydatur rządzącej Partii Regionów prezydenta Janukowycza. Protest przed CKW zwoływany jest na poniedziałek.
W sobotę także szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton zaapelowała do władz Ukrainy o jak najszybsze ogłoszenie wyników wyborów parlamentarnych na Ukrainie.