Bronisław Komorowski: rząd Tadeusza Mazowieckiego dał impuls do kolosalnych zmian
Rząd Tadeusza Mazowieckiego dał impuls do kolosalnych zmian we wszystkich dziedzinach życia w Polsce - ocenił prezydent Bronisław Komorowski. Według niego Mazowieckiemu udało zmienić się także mentalność Polaków tak, że poczuli się odpowiedzialni za kraj.
12.09.2014 | aktual.: 12.09.2014 19:06
Prezydent uczestniczył w uroczystościach na Zamku Królewskim z okazji 25-lecia powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego. W swoim przemówieniu ocenił, że ekipa Mazowieckiego wykonała "wielką pracę w zagospodarowywaniu polskiej wolności".
- To, że wszystko się udało, to zasługa Tadeusza Mazowieckiego. On potrafił zmieniać nie tylko Polskę, ale i ludzi. Pomagał w przekształcaniu ich w ludzi służących państwu, które zaczęło być pojmowane jako nasze państwo, jako nasza wspólna odpowiedzialność, jako nasze wielkie wyzwanie i zobowiązanie. I dzisiaj myślę, że możemy powiedzieć o naszym państwie jako o wielkiej radości i dumie - podkreślił prezydent.
Według niego zmiana "od tych nagich półek w sklepach do tego co mamy dziś jest tak nieprawdopodobna, że trudno po prostu w nią uwierzyć".
Prezydent podkreślił, że okrągła 25. rocznica powołania rządu Mazowieckiego to "wspaniała okazja" nie tylko do podsumowań, ale też do przypomnienia sobie, jak wiele dziś od Polaków zależy i o tym, jak wykazywać "odwagę bycia mądrym".
Komorowski przytoczył przykład gminy Kobierzyce na Dolnym Śląsku, w której jednej ze szkół nadano patronat Tadeusza Mazowieckiego. Wskazał, że rozwija się ona prężnie. Według prezydenta jest to także przykład efektów działań rządu Mazowieckiego, który "mimo tysiąca kłopotów, mankamentów, słabości, które się ujawniały i ujawniać będą, dał wtedy impuls, taki słuszny i odważny, który daje nieprawdopodobne efekty".
Prezydent podkreślił, że choć pamięta wiele oskarżeń wobec ludzi, którzy 25 lat temu przejęli rządy i wprowadzali zmiany, to jego wielki optymizm budzą badania opinii publicznej, według których Polacy jako najlepszy rząd wskazują właśnie ekipę Mazowieckiego.
Ocenił, że Mazowiecki - tak jak chciał - był "premierem dobrym i niemalowanym", który "brał ryzyko na własne plecy". Podkreślił, że, jego zdaniem, Mazowiecki sprawił, że "Polska jest dziś zasadniczo lepsza".
Komorowski wskazał trzy obszary działań rządu Mazowieckiego, które - według niego - miały "kapitalne znaczenie dla tego, gdzie jesteśmy dziś": reformy ówczesnego ministra finansów Leszka Balcerowicza, który pokazał, jak można odchodzić od ekonomii socjalistycznej, politykę zagraniczną prof. Krzysztofa Skubiszewskiego, otwierającą Polskę na Zachód oraz reformę samorządową.
- Ta reforma samorządowa była w moim przekonaniu najciekawszą, najmądrzejszą formą przeorania polskiej rzeczywistości. Nie było lepszej dekomunizacji rozumianej jako wymiana idei, zmiana mechanizmów niż reforma samorządowa. Bez krzywdzenia ludzi, bez naruszania tkanki ważnej do utrzymania wspólnoty, obejmującej wszystkich - mówił prezydent. Podkreślił, że wielkie zasługi w tej dziedzinie mają prof. Jerzy Regulski i Michał Kulesza.
Na koniec prezydent życzył wszystkim uczestnikom przemian rozpoczętych 25 lat temu, by przy okazji dzisiejszego święta nie "zmienili się z reformatorów i dawnych rewolucjonistów w kombatantów", którzy sprzeczają się o to, kto zrobił więcej i lepiej. - Mamy prawo rozważać wszystkie nasze słabości, ale należymy do tych szczęśliwych kombatantów, którzy jeszcze dużo mogą, jeszcze mogą niejedną wojnę wygrać i - co stanowi prawdziwą rzadkość w Polsce - naprawdę wygrali - podkreślił Komorowski.
W piątek mija 25 lat od powołania przez sejm rządu Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego prezesa Rady Ministrów od czasu zakończenia II wojny światowej.