Broń wycieka z magazynów
(Archiwum)
Kilka zapalników i trzy granaty znaleziono w Gdyni. Znalezisko to najprawdopodobniej ciąg dalszy sprawy kradzieży broni i amunicji z magazynów marynarki wojennej.
Tym razem broń znaleziono w starej budce dróżnika. Policja dowiedziała się o tym od anonimowego informatora. Policjanci natychmiast powiadomili żandarmerię wojskową.
Broń prawdopodobnie pochodzi z wojskowych magazynów, ale tej informacji ani policja ani wojskowa prokuratura nie potwierdzają.
Tymczasem śledztwo w sprawie kradzieży broni z magazynów marynarki wojennej prowadzone jest w ekspresowym tempie. Jeszcze w piatek rano aresztowanych w tej sprawie było 13 żołnierzy. W tej chwili aresztowane są już 34 osoby. Aresztowani to byli i obecni żołnierze służby zasadniczej. Nie ma wsród aresztowanych żadnego żołnierza zawodowego.
W sprawie skali kradzieży prokuratura milczy jak zaklęta.
Wiadomo, ze w lesie koło Gdynii, w specjalnie przygotowanej ziemiance było kilkadziesiąt granatów, zapalników i amunicja m.in. do karabinu kałasznikowa.
Po zbadaniu okazało się, amunicja została skradziona z jednostek marynarki wojennej. Po tej kradzieży zarządzono kontrolę we wszystkich jednostkach wojskowych.