"Broń dla Ukrainy napływa każdego dnia". Joe Biden zapowiada dalszą pomoc
Pomoc wojskowa dla Ukrainy napływa każdego dnia, a sojusznicy zwiększają swoje zaangażowanie w tym względzie - powiedział w środę prezydent USA Joe Biden. Z kolei rzecznik Pentagonu wycofał się ze swoich wcześniejszych słów o przekazanych myśliwcach.
- Broń i amunicja napływa każdego dnia i widzimy właśnie, jak ważne są nasze sojusze i partnerstwa na całym świecie. Nasi sojusznicy zwiększają swoje zaangażowanie i wzmacniają efekt naszej pomocy, nasz sojusz jest zjednoczony, skupiony i zmobilizowany jak nigdy wcześniej - powiedział Biden podczas spotkania z czołowymi dowódcami wojskowymi na temat wojny na Ukrainie.
Biden dodał, że zanim nie został prezydentem, nie był w pełni świadomy jak bardzo sojusznicy oczekują od USA przywództwa w "bardzo precyzyjny i konkretny sposób".
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki wcześniej zasugerowała, że w najbliższych dniach ogłoszony zostanie kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. Choć nie podała szczegółów. Media, w tym m.in. CNN, donoszą, że będzie on wart 800 mln dol. i skoncentrowany będzie na dodatkowych dostawach artylerii.
Pomyłka Pentagonu
Z kolei rzecznik Pentagonu John Kirby odwołał swoje słowa o tym, że Ukraina otrzymała myśliwce. Jak uściślił, Kijów otrzymał części zamienne, dzięki którym mógł zwiększyć liczbę funkcjonujących maszyn w swojej flocie.
- Myliłem się, mówiąc w czasie przeszłym, że oni (Ukraińcy) otrzymali całe samoloty. Żałuję tego błędu - powiedział dziennikarzom Kirby, odnosząc się do swojej wtorkowej wypowiedzi, w której stwierdził, że Ukraina otrzymała od niezidentyfikowanych partnerów zarówno całe myśliwce, jak i części.
Rzecznik Pentagonu wytłumaczył, że błędnie myślał, że "inny kraj złożył (Ukrainie) ofertę". Dodał jednak, że Ukraina otrzymała części zamienne do samolotów, dzięki którym ukraińskie siły powietrzne były w stanie zwiększyć liczbę sprawnych samolotów.
Zobacz też: Ukraińcy poznali dane zdrajcy. Generał Różański nie ma wątpliwości
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski