Brexit. Osica dla WP: problemem może być efekt domina, kolejne referenda mogą odbyć się w Holandii, Francji i Danii
- Problemem Unii Europejskiej nie jest Brexit, tylko to, że to jest efekt domina. Myślę, że wszyscy mają świadomość, że jak idziemy na zmiany, to otwieramy traktaty, reorganizujemy całą UE. I potem mogą się odbyć referenda w Holandii, Francji, Danii. Problematyczne są też konsekwencje dla takich krajów jak Szkocja i Irlandia Północna. Myślę, że w związku z tym będzie poszukiwanie rozwiązania całościowego w ramach UE - powiedział w #dziejesienazywo ekspert ds. międzynarodowych Olaf Osica.
- Czekamy na sygnał, co z tego wynika w sensie formalnym, politycznym. Połowa ustawodawstwa Wielkiej Brytanii to prawo europejskie, są też mocne powiązania handlowe - powiedział.
- To będzie trudny i bolesny rozwód, obie strony będą chciały zachować najlepsze warunki ekonomiczne. Na pewno będą negocjowane zmiany ws. cudzoziemców mieszkających w krajach unijnych. Polacy są bardzo potrzebni Wielkiej Brytanii, bo pracują, płacą podatki i robią rzeczy, których robić nie chcą Anglicy. Dlatego wszyscy będą się starali zachować jak najbardziej status quo. Nie wierzę, że UE będzie chciała ukarać Wielką Brytanię, żeby przestraszyć inne kraje - powiedział z kolei były korespondent "Financial Times" Krzysztof Bobiński.
Według niego, "UE będzie trzymała się reguł, traktatów i na tej podstawie będzie negocjować swoją przyszłość".- Szwecja i Finlandia dawały sygnały, że czują zagrożenie zewnętrzne i w obliczu rozpadającej się UE, będą chciały wzmocnić "twarde jądro" ze względu na swoje interesy - wyjaśnił.