Bremer liczy, że Hiszpanie pozostaną w Iraku
Amerykański cywilny administrator Iraku,
Paul Bremer, wyraził nadzieję, że mimo zapowiedzi przyszłego
hiszpańskiego premiera, iż wycofa wojska tego kraju z Iraku, uda
się go przekonać, by zmienił zdanie.
21.03.2004 | aktual.: 21.03.2004 21:46
"Jeszcze za wcześnie, by przewidywać, co zrobi (nowy) hiszpański rząd"- powiedział Bremer w niedzielę w wywiadzie dla telewizji CNN, dodając: "Ludzie, którzy wypowiadają się o tym (wycofaniu wojsk - PAP) mają dopiero dojść do władzy. Zobaczymy, co zrobią, jak będą w rządzie"- oświadczył Bremer.
Podkreślił przy tym, że w operacji Iraku bierze udział "ponad 30 innych krajów". "Z Hiszpanami czy bez nich mamy tu dużo wojsk. To będzie nadal bardzo międzynarodowa operacja, niezależnie do tego, co postanowią Hiszpanie"- powiedział.
Szef okupacyjnej administracji w Iraku (CPA) potwierdził przy okazji, że 30 czerwca definitywnie nastąpi przekazanie władzy rządowi irackiemu, ale przyznał, że nadal nie wiadomo, w jaki sposób zostanie on wyłoniony.
Tymczasem wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu, demokratyczny senator Joseph Biden, wyraził przekonanie, że Hiszpania nie wycofa ostatecznie swych wojsk z Iraku - ale pod warunkiem że rząd USA postara się o uzyskanie szerszego mandatu ONZ dla misji irackiej.
"Postawię moją karierę, że jeśli zwrócimy się o pomoc ONZ, Hiszpania nie wycofa swoich wojsk z Iraku"- powiedział Biden w niedzielę w telewizji ABC News.
Tomasz Zalewski