Breloczki i czapki zastąpią nam nauki Jana Pawła II?
Breloczek do kluczy z Janem Pawłem II za 7,80 zł lub czapka z nadrukiem z okazji beatyfikacji papieża za 21 zł - czy takie przedmioty zastępują Polakom przesłanie papieża?
01.05.2011 | aktual.: 30.08.2011 10:18
Jan Paweł II był jednym z niewielu przedstawicieli Kościoła potrafiących nawiązać kontakt z tak dużymi grupami młodych ludzi. Posługiwanie się prostym, trafiającym do młodzieży przekazem oraz podtrzymywaniem kontaktu z "publicznością" było wcześniej charakterystyczne raczej dla gwiazd przemysłu rozrywkowego niż dla duchownych. Sprawowanie funkcji głowy Kościoła, w połączeniu ze swobodą w kontakcie z wiernymi i niespotykanym wcześniej u papieży stylem życia, pozwalało przyciągnąć na spotkania podczas licznych pielgrzymek nie tylko najgłębiej wierzących.
- Jan Paweł II był niekwestionowanym autorytetem moralnym i duchowym, charyzmatykiem, prezentował zupełnie inną osobowość niż obecny papież Benedykt XVI. Porywał ludzi swoim przykładem, życiem, był człowiekiem modlitwy - wyjaśnia w wywiadzie dla Wirtualnej Polski ks. prof. Sławomir Zaręba, socjolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Historia na żywo
Według badań CBOS, 81% Polaków uważa, że świadectwo życia i nauczanie Jana Pawła II przyczyniły się do zmiany postępowania większości Polaków. Uznanie donisłej roli Ojca Świętego potwierdza, że miliony ludzi przychodzących spokać się z papieżem uważały go za "żyjącą postać historyczną". Polacy zbierający się podczas pielgrzymek Ojca Świętego do Polski mogli chcieć, przez spotkanie z papieżem, okazać solidarność w obliczu zagrożenia lub doświadczyć uczestnictwa w historycznym wydarzeniu. Dla młodych ludzi atrakcyjne było również przyłączenie się do sprzeciwu wobec ustroju PRL, wyrażane w pokojowy sposób.
Polacy chętnie uznawali symboliczną oraz historyczną rolę Jana Pawła II i uczestniczyli w spotkaniach z nim, rzadko jednak zagłębiali się w jego nauki. Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że 73% Polaków nigdy nie czytało encyklik, listów apostoliskich, ani innych pism duszpasterskich autorstwa Jana Pawła II. 82% badanych stwierdziło, że nie zapoznali się nigdy z poezją i dramatami papieża. "Pokolenie JP2", jeśli kiedykolwiek istniało, musiało ograniczać się do bardzo wąskiej grupy ludzi.
- „Pokolenie JP2” było przede wszystkim tworem medialnym: istniała potrzeba nazwania fenomenu młodzieży skupionej wokół charyzmatycznego lidera - Jana Pawła II - mówi ks. prof. Sławomir Zaręba.
45% Polaków pytanych przez socjologów odpowiada, że zna co najmniej jedną osobę, która kieruje się w życiu nauką Jana Pawła II. W 2005 roku takich odpowiedzi udzielało 60% osób. Topnieje szczególnie grupa ludzi, którzy wskazywali, że znają co najmniej 3 osoby kierujące się nauką papieża. W 2005 roku było ich 35%, 5 lat później było ich już tylko 20%.
Religijność na pokaz?
W największym polskim internetowym serwisie aukcyjnym, po wpisaniu hasła "Jan Paweł II", pojawia się ponad 5,5 tys. ofert sprzedaży przedmiotów związanych z Ojcem Świętym. Co można kupić na aukcjach? Breloczki do kluczy za 7,80 zł (plus koszt przesyłki), czapki z nadrukiem okazji beatyfikacji papieża (21 zł), a także koszulki, ceramikę, sztućce, obrazki, kalendaże i i wiele innych gadżetów służących zwykle za nośnik nadruków firmowych.
Sprzedawcy ze sklepów z dewocjonaliami przyznają, że zainteresowanie przedmiotami związanymi z Janem Pawłem II jest przed beatyfikacją jest nieco większe niż zazwyczaj, ale tylko nieznacznie.
- Klienci najczęściej pytają o obrazki z Janem Pawłem II, duchowni zamawiają też szaty z papieżem - mówi siostra zakonna pracująca w sklepie prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie. W sklepach nieznacznie wzrosło też zainteresowanie książkami Jana Pawła II. Specjale oferty z okazji beatyfikacji przygotowały również księgarnie internetowe.
Topniejące przesłanie?
Zjawisko, które socjologowie odnotowali w badaniach (m.in. CBOS) przy okazji żałoby po katastrofie smoleńskiej, pojawia się również w przypadku Jana Pawła II. Z początkowego ogólnonarodowego zrywu, po dłuższym czasie, z żałoby i podniosłego nastroju zostaje niewiele poza symbolami. Nieokreślona siłą przyciągająca niegdyś tłumy powoli topnieje. Pamięć o naukach Jana Pawła II kultywuje coraz węższa grupa ludzi. Czy kiedyś, jeśli dojdzie do kanonizacji Jana Pawła II, Polacy będą pamiętali jeszcze o naukach Papieża Polaka? Czy zadowolimy się wyłącznie symbolicznym breloczkiem do kluczy?
Marcin Bartnicki, Wirtualna Polska