Okazało się, że biznesmeni zostali zamordowani przez ochroniarzy z nadmorskiego baru, należącego do ich przyjaciela - również Portugalczyka, niejakiego Luiza Militao Guerreiro. Guerreiro, który odebrał biznesmenów z lotniska w Fortalezie 12 sierpnia, przyznał się, że to on był inspiratorem zbrodni i wskazał miejsce na plaży, gdzie ukrył zwłoki.
Według policji, motywem mordu był rabunek. Guerreiro popadł w ogromne długi, gdy zbankrutował klub nocny, którego był właścicielem. Guerreiro był już sądzony w Portugalii za kradzież. Policja aresztowała wszystkich sprawców tej zbrodni. (jask)