Dali mu pstryczka. Samolot Ławrowa nie został zatankowany
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, który odwiedził Kubę i Wenezuelę, a następnie udał się na szczyt G20 w Brazylii, miał problem. Lotnisko w Rio de Janeiro odmówiło mu zatankowania samolotu.
Jak podaje "AeroTelegraph" i "The Moscow Times", obsługa lotniska w Rio de Janeiro, na którym lądował Ił-96 Siergieja Ławrowa o numerze rejestracyjnym RA-96019, odmówiła zatankowania paliwa lotniczego.
Ławrow poleciał jako "gość"
Operator usług lotniskowych Vibra Energia powołał się na amerykańskie sankcje zakazujące dostaw dla rosyjskich samolotów rządowych. W rezultacie lot Ławrowa do Brazylii, gdzie rosyjski minister planował spotkanie z prezydentem kraju, był zagrożony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ławrow planował powrót do Moskwy. Wtedy pojawił się pomysł zatankowania jego samolotu paliwem przeznaczonym dla brazylijskich sił powietrznych. "Ale plan nie powiódł się" - pisze AeroTelegraph. Wojsko nie miało wystarczającej ilości paliwa. W rezultacie Ławrow musiał polecieć do stolicy Brazylii jako towarzysz podróży samolotem ministra spraw zagranicznych Mauro Vieiry.
Ławrow komentuje doniesienia
Ławrow w czwartek wieczorem odniósł się do tych doniesień. W rozmowie z kremlowską RIA Novosti powiedział, że "władze brazylijskie pomogły rozwiązać kwestię zatankowania samolotu"
- W Brazylii praktycznie nie ma firm tankujących samoloty, które nie są własnością zachodnich korporacji - powiedział Ławrow.
Sojusznicy Putina
Szef rosyjskiego MSZ powtórzył, że próby izolacji Rosji nie powiodły się i oskarżył Stany Zjednoczone o sianie chaosu w świecie, który - zdaniem rosyjskiego ministra - "śmiało zmierza w stronę wielobiegunowości i sprawiedliwości".
W Wenezueli Ławrow zaproponował "wspólne szukanie sprawiedliwości" w sprawach konfiskaty suwerennego majątku, a na Kubie zapowiedział nową pożyczkę dla kraju, któremu Władimir Putin w 2014 roku umorzył dług w wysokości 32 miliardów dolarów.