Braun nagle wyciągnął łopatę. "Zostawiam dla pana Nawrockiego"
Grzegorz Braun w telewizji Republika przekazał dla kandydata PiS "prezent". - Zostawiam dla pana prezesa Karola Nawrockiego ten szpadel. Praktyczny i mam nadzieję, że prędzej czy później on się przyda - powiedział. Nawiązał w ten sposób do pragnienia, że zostaną zorganizowane ekshumacje w Jedwabnem.
Co musisz wiedzieć?
- Grzegorz Braun zapowiedział, że w II turze wyborów prezydenckich zagłosuje na Karola Nawrockiego.
- W studiu Republiki pojawił się z łopatą, wskazując, że liczy na uruchomienie ekshumacji w Jedwabnem. - Nie chcemy przemieniać ekshumacji w groteskę, ale ważne są decyzje polityczne - powiedział.
- Braun, ku przerażeniu Danuty Holeckiej, skrytykował Andrzeja Dudę. - Ktoś, kto postuluje zniknięcie jakiegokolwiek odcinka granicznego, jest zdrajcą stanu - mówił.
Grzegorz Braun, który uzyskał czwarty wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich, ogłosił, że w niedzielnych wyborach zagłosuje na Karola Nawrockiego. Wieść ucieszyła zwłaszcza telewizję Republika, która przez cały dzień informowała o tym poparciu. Sam Braun został nawet zaproszony do wieczornego programu Danuty Holeckiej, choć do tej pory prawicowa telewizja raczej chłodno go traktowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyborcy Konfederacji. "Wydawało się, że się nie podzielą"
Braun stwierdził, że Nawrocki ma "plusy dodatnie, plusy ujemne". Wyraził nadzieję, że będzie on "w jakimś przynajmniej stopniu zakładnikiem własnej retoryki" suwerennościowej.
- Mam nadzieję, że z czasem, z z praktyki wypełni się ta forma też i treścią, większą szczerością. Liczę, że, no cóż, pojedziemy do Jedwabnego - powiedział Braun, po czym wyjął torbę, z której wyciągnął niewielką łopatę.
- Zostawiam dla pana prezesa Karola Nawrockiego ten szpadel. Praktyczny i mam nadzieję, że prędzej czy później on się przyda - mówił. Sprawa ewentualnych ekshumacji w Jedwabnem znalazła się w pytaniach, jakie Braun skierował do sztabów. Trzaskowski w ogóle nie odpowiedział, a Nawrocki przesłał swoje stanowisko, ale do sprawy Jedwabnego się nie odniósł.
- Nie chcemy przemieniać ekshumacji w groteskę, ale ważne są decyzje polityczne, prawda? Wola polityczna. I rozumiemy, że nie wszystko może się zdarzyć z dnia na dzień, ale trzeba mieć tę wolę, ażeby ją przejawić, objawić, no to trzeba powziąć zamiar - mówił Braun.
W Jedwabnem doszło do pogromu żydowskich mieszkańców 10 lipca 1941 roku. Zamordowanych zostało ponad 300 osób. Zbrodnię przeprowadzili polscy mieszkańcy z inspiracji niemieckich okupantów. Środowisko Brauna twierdzi, że w akcji nie brali udziału Polacy.
Holecka broni Dudy przed Braunem
W programie Holeckiej Braun krytykował także Andrzeja Dudę, zarzucając mu, że "3 maja 2022 roku wyraził nadzieję na zniknięcie polskiej granicy". Chodziło o słowa prezydenta, który stwierdził, że liczy na to, iż w przyszłości nie będzie granicy między Polską a Ukrainą.
- Ktoś, kto postuluje zniknięcie jakiegokolwiek odcinka granicznego, jest zdrajcą stanu albo ma jakieś deficyty Intelektualne, które by również czyniły go niezdolnym do pełnienia urzędu - powiedział Braun.
Danuta Holecka prosiła, by nie obrażać prezydenta. - Nie ma takiej potrzeby - mówiła.
- Albo deficyt moralny, albo deficyt intelektualny - dodał Braun.
Czytaj więcej: