Bratkowski: ustawa lustracyjna to pomysł na wywołanie awantury
Cała ustawa lustracyjna w proponowanej
formie była "pomysłem na wywołanie awantury" i kolejnych kłótni w
społeczeństwie - ocenił honorowy prezes
Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Stefan Bratkowski.
Jego zdaniem, osoby, które już przeszły lustrację w naszych kategoriach prawa, nie mogą być lustrowane po raz drugi, gdyż podważa to zapadłe już orzeczenia sądowe. Takie rozwiązanie było absurdalne - powiedział.
Dlatego nie dziwię się, że tylko około 10% formalnie zobowiązanych do tego osób złożyło oświadczenia lustracyjne - zaznaczył.
Bratkowski ocenił, że także w przypadku dziennikarzy składanie oświadczeń lustracyjnych nie miało sensu. Jak podkreślił, zawsze był przeciwny lustrowaniu dziennikarzy przez władzę. Powinni oni sami się zlustrować, czyli poprosić IPN o otwarcie swych teczek; to byłaby autentyczna lustracja - zaznaczył.
W początkach marca Bratkowski skierował na ręce ówczesnego marszałka Sejmu Marka Jurka list, w którym pisał, że znowelizowana ustawa lustracyjna narusza konstytucję i podstawy porządku prawnego.