Brakuje nawozów. Rolnicy mają problem
Po tym jak ceny nawozów sięgnęły już zenitu pojawił się kolejny problem. To kłopoty ich dostępnością. Resort rolnictwa potwierdza. Politycy zawiadamiają Najwyższą Izbę Kontroli.
13.04.2022 16:06
Problemy z dostępnością nawozów azotowych występują w 15 województwach w w Polsce - informuje resort rolnictwa cytowany przez Polską Agencję Prasową. Komunikaty Centrum Doradztwa Rolniczego i Ministerstwa Rolnictwa, wskazują, że jednym z czynników wpływających na tę sytuację są wysokie ceny nawozów. Te mają powodować, że rolnicy wstrzymują się z zakupami.
- Z tego powodu dystrybutorzy obawiają się, czy sprzedadzą sprowadzony nawóz - szczególnie azotowy: saletrę i mocznik - po tak wysokich cenach i dlatego go nie sprowadzają — precyzuje resort rolnictwa.
Zobacz także
Grupa Azoty, czyli największy producent nawozów w Polsce, zapewnia, że tych na rynku nie brakuje i nie zabraknie. - Nawozy Grupy Azoty są dostępne w sieci autoryzowanej dystrybucji, bez ograniczeń tonażowych w zakresie wielkości zamówienia. Saletrosan można zamówić u każdego autoryzowanego dystrybutora Grupy Azoty, z opcją natychmiastowego dowozu - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na łamach "Tygodnika Rolniczego".
PSL składa wniosek do Najwyższej Izby Kontroli
Tymczasem politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego w środę wystąpili z wnioskiem do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie gruntownego audytu w zakładach produkujących nawozy azotowe i podmiotach je dystrybuujących.
Reakcja polityków Koalicji Polskiej może mieć związek ze słowami ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka w sprawie niedawnej decyzji Komisji Europejskiej. Ta nie zaakceptowała wniosku Polski o zgodę na dopłaty do nawozów. Minister rolnictwa zapowiedział, że będzie ponowny wniosek do KE w tej sprawie. Przypomniał, że polski rząd wnioskował na początku stycznia - o pozwolenie na uruchomienie pomocy dotyczącej nawozów. - Kowalczyk zaznaczył przy tym, że było to jednak wniosek bardzo ogólny.
Źródło: PAP/WP