Polska"Brak zaufania do specsłużb największym problemem"

"Brak zaufania do specsłużb największym problemem"

Po raz kolejny ujawnia się brak zaufania do
własnych służb specjalnych, co jest większym problemem Polski niż
uzasadnione wątpliwości wobec akcji CBA w resorcie rolnictwa -
uważa prawnik, prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw
Człowieka.

12.07.2007 | aktual.: 12.07.2007 13:50

Jeśli obdarzamy organy państwa instrumentami bardzo inwazyjnymi wobec praw człowieka typu "prowokacja policyjna", to musimy je nie tylko uregulować pod względem prawnym i kontrolować ich wykonanie, ale przede wszystkim mieć 200% zaufania do funkcjonariuszy, którzy działają w pewnej "szarej strefie" - powiedział Hołda.

CBA nie wypracowało sobie dotychczas takich 200% zaufania - podkreślił prawnik. Dodał, że oficer służb musi dawać gwarancje kompetencji, uczciwości oraz tego, że służy państwu, a nie ulega naciskom np. polityków czy biznesmenów.

Zdaniem Hołdy, akcja CBA może rodzić uzasadnione wątpliwości. Według niego, CBA nie ma prawa fałszowania dokumentów, do czego doszło w przypadku działki na Mazurach. Ustawa o CBA stanowi, że przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych funkcjonariusze mogą posługiwać się "dokumentami, które uniemożliwiają ustalenie danych identyfikujących funkcjonariusza oraz środków, którymi posługuje się przy wykonywaniu zadań służbowych".

Zatem chodzi tylko o takie dokumenty, które mają chronić prawdziwą tożsamość funkcjonariusza - oświadczył Hołda.

Zwrócił uwagę, że w państwach o ukształtowanej od dawna demokracji, np. w Wlk. Brytanii, zaufanie do służb specjalnych jest nieporównywalnie wyższe niż w Polsce. Dopiero jak coś nabroją, zaufanie do nich spada; u nas zasadą jest brak zaufania - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)