Bp Wojciech Polak: kanonizacja Jana Pawła II w kwietniu spełniałaby oczekiwania Polaków
Gdyby termin kanonizacji bł. Jana Pawła II został ustalony na 27 kwietnia 2014 r., spełniałoby to pragnienia Kościoła w Polsce, bo wielu naszych wiernych mogłoby przyjechać na uroczystości do Rzymu - powiedział sekretarz Episkopatu Polski bp Wojciech Polak.
23.08.2013 | aktual.: 23.08.2013 08:27
W wywiadzie udzielonym PAP przed poniedziałkowymi obradami Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze, bp Polak mówi też o przygotowaniach do Światowych Dni Młodzieży i wizyty papieża w 2016 r. oraz o obchodach rocznicy chrztu Polski.
Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato powiedział w Radiu Watykańskim, że niemal pewna jest data 27 kwietnia 2014 r. kanonizacji bł. Jana Pawła II. Czy to dobra data?
Bp Polak: - Cieszyłbym się, gdyby to zostało potwierdzone. Do 30 września będziemy czekać na oficjalne ogłoszenie, ale jak się wydaje, jest to wielce prawdopodobne. I spełnia pragnienia Kościoła w Polsce, bo zimą czy późną jesienią polscy pielgrzymi, którzy chcieliby przybyć na kanonizację, mogliby mieć z tym pewne trudności. Wybierając termin wiosenny papież Franciszek okazuje zrozumienie dla nas i bierze pod uwagę warunki geograficzne i pogodowe. Ponadto jest to data związana z Dniem Miłosierdzia Bożego. Symboliczne znaczenie tego dnia naprawdę byłoby ważne.
Poniedziałkowe obrady Rady Biskupów Diecezjalnych poświęcone będą jednak innemu ważnemu wydarzeniu...
- Głównym tematem będzie odpowiedź biskupów na wiadomość, jaką otrzymaliśmy w Rio de Janerio, że w 2016 roku będą organizowane w Krakowie Światowe Dni Młodzieży. Będziemy też zastanawiać się nad obchodami jubileuszu 1050. rocznicy chrztu Polski. Będziemy myśleć, w jaki sposób połączyć te dwa wydarzenia. Sądzę, że docelowo będziemy musieli się zastanowić nad powołaniem krajowego komitetu organizacyjnego tych wydarzeń.
Czy księża biskupi będą dyskutowali nad wstępnym programem wizyty papież Franciszka?
- Na pewno tak. Będzie to taka pierwsza refleksja, ale za wcześnie, by mówić, że od razu uda się wypracować jakiś program szczegółowy.
Które polskie miasta mógłby odwiedzić papież w związku z obchodami 1050. rocznicy chrztu Polski?
- Będziemy się starali, by nawiedził te miejsca, gdzie się odbył chrzest Polski, czyli Gniezno i Poznań. Mówi się też o Warszawie ze względu na to, że papież jest głową państwa watykańskiego, czy też o Sanktuarium Maryjnym na Jasnej Górze, które wiąże się z pierwszymi Światowymi Dniami Młodzieży w 1991 r. Czy papież będzie chciał to miejsce odwiedzić, to trudno w tej chwili powiedzieć. Czy jeszcze jakieś inne propozycje wchodziłyby w rachubę, to trzeba poczekać na dyskusję biskupów. Natomiast z całą pewnością należy myśleć o tych miejscach, które są związane z wydarzeniem chrztu Polski.
Czy Episkopat Polski podjął już przygotowania do obchodów 1050-lecia chrztu Polski?
- Zlecone zostało to Komisji ds. Duszpasterstwa Ogólnego pod kierunkiem abp. Stanisława Gądeckiego. Na ostatniej Konferencji Episkopatu Polski w Krakowie arcybiskup mówił o grupie organizacyjnej tego programu. Teraz trzeba ten program włączyć trochę w przygotowanie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, a mamy na to trzy lata.
Wydarzeniem najbliższym, które nas czeka, będzie przekazanie krzyża Światowych Dni Młodzieży w Niedzielę Palmową w 2014 r. i peregrynacja tego krzyża po diecezjach przez dwa i pół roku. Mamy też program duszpasterski, który jest rozpisany na trzy lata w oparciu o odkrywanie tajemnicy chrztu. Zadaniem Konferencji Episkopatu Polski - zwłaszcza Komisji ds. Duszpasterstwa Ogólnego i Duszpasterstwa Młodzieży - będzie opracowanie wspólnego programu na te trzy lata.
Czy Światowe Dni Młodzieży są dużym wyzwanie dla Kościoła katolickiego w Polsce?
- To wielki dar i szansa na ożywienie duszpasterstwa młodzieży w Polsce. Jest to również wyzwanie dla całego Kościoła, zwłaszcza dla Kościoła w Polsce, także w relacji do Kościoła na Wschodzie. Jesteśmy świadomi, że te Światowe Dni Młodzieży w Polsce tak geograficznie ustawione, czynią nas gospodarzami i to z różnych punktów dla młodzieży ze Wschodu, która tutaj powinna wówczas znaleźć bardzo przyjazną, pomocną i zachęcającą gościnę.
Czy należy się spodziewać listu Episkopatu Polski w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie, by młodzież, która na nie przybędzie z całego świata mogła zostać przyjęta przez polskie rodziny?
- Będą i to nie jeden. Będzie w nich mowa o tym, żeby przed tą młodzieżą otworzyć domy, serca. Biskupi będą w nich zachęcać i przypominać, w jaki konkretny sposób to zrobić.
Czego ksiądz biskup oczekuje po spotkaniu młodzieży z papieżem Franciszkiem?
- Te spotkania są wielkim impulsem wiary. Nie wiemy jakie hasło będzie towarzyszyło temu spotkaniu. Ale we wszystkich programowych spotkaniach z ojcem świętym jest mowa o tym, by głosić odważnie i z radością wiarę. Największym oczekiwaniem jest to, żeby młody człowiek się w to w pełni i z radością zaangażował.