Bp Stefanek zaprzecza sugestiom o współpracy z SB
Biskup łomżyński Stanisław Stefanek zaprzeczył prasowym sugestiom, jakoby w przeszłości był współpracownikiem SB. W wydanym oświadczeniu zapowiedział kroki prawne wobec autorów publikacji na ten temat.
15.11.2007 | aktual.: 15.11.2007 19:22
"Ksiądz biskup zaprzeczając wszelkim insynuacjom o rzekomych kontaktach ze Służbą Bezpieczeństwa, wskazał na niedopuszczalną metodę stosowaną przez dziennikarza, stawiania twierdzeń tam, gdzie są jedynie znaki zapytania" - głosi oświadczenie dla mediów, przedstawione przez rzecznika kurii łomżyńskiej ks. Jarosława Hrynaszkiewicza.
Duchowny dodał, że "domysły przedstawiane jako fakty nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości".
Oświadczenie ma związek z publikacjami kilku gazet w Poznaniu i Białymstoku. Pierwsza miała miejsce w gazecie "Polska - Głos Wielkopolski". Autor artykułu, cytowany potem przez kolejne media, powołuje się na archiwalia, do których dotarł i stawia tezę o współpracy Stefanka z SB w latach 80., czyli w czasach, gdy ten był wikariuszem generalnym Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu.
Z publikacji wynika jednak, że w żadnym z tych dokumentów nazwisko obecnego biskupa w kontekście współpracy z SB nie pada. Nie ma też jego zobowiązania do współpracy czy podpisanych meldunków. W rozmowie z gazetą sam duchowny mówi, że w czasach, o których jest mowa, "miał stróża" z SB z racji swojej funkcji w Towarzystwie Chrystusowym i że z nim rozmawiał, ale nie potwierdza faktu współpracy.
Z redaktorami odpowiedzialnymi za tą oczerniającą publikację będzie rozmawiać jedna z kancelarii adwokackich, która na polecenie księdza biskupa rozpoczęła działania przewidziane prawem - dodał ks. Hrynaszkiewicz.
Historycy są ostrożni w ocenach. Krzysztof Sychowicz z oddziału IPN w Białymstoku powiedział, że materiał jest zbyt ubogi, by można było na tej podstawie stwierdzić jednoznacznie, czy miała miejsce współpraca.