Bp Głódź: Sikorski był nadzieją Polaków
"Generał Władysław Sikorski był w
najtrudniejszych chwilach II wojny światowej organizatorem i
promotorem polskiej nadziei; powtarzał słowem i czynem, że Polska
musi być wolna i niepodległa" - powiedział w homilii
wygłoszonej podczas uroczystej mszy świętej biskup polowy Wojska
Polskiego Sławoj Leszek Głódź.
04.07.2003 | aktual.: 04.07.2003 18:14
Mszę żałobną w 60. rocznicę tragicznej śmierci generała Sikorskiego odprawiono w londyńskiej Katedrze Westminsterskiej.
"Był generał Sikorski w tamtych latach symbolem nieujarzmionego polskiego ducha, który szybko otrząsnął się z klęski, podjął przemyślaną i skuteczną pracę nad tym, aby Polska powstała, by żyć. Stał się symbolem nadziei dla tysięcy Polaków, szczególnie dla tych, którzy znaleźli się poza jej granicami, a także dla tych, którzy pozostali tam, w okupowanej Polsce" - powiedział bp Głódź.
Biskup podkreślił w homilii, że generał Sikorski nie był człowiekiem bez wad i wywoływał wiele kontrowersji. "Ale nikt przecież, nawet jego najzagorzalsi przeciwnicy, nie odmawiał mu tego, że był człowiekiem, który ponad wszystkim stawiał cel nadrzędny - dobro ojczyzny, wolność Polski. W imię tego celu pracował, spalał się, a niekiedy podejmował odważne i niepopularne decyzje" - powiedział biskup.
Przypomniał też słowa brytyjskiego premiera Winstona Churchilla z jego orędzia adresowanego do Polaków w lipcu 1943 roku po śmierci generała Sikorskiego: "Żołnierz ginie, lecz śmiercią żywi naród, który go wydał".
Biskup polowy WP zaznaczył,w odniesieniu do niewyjaśnionych okoliczności śmierci generała, że Polacy wierzą, iż "cała prawda o generale wyjdzie na jaw, bo przecież musimy żyć w prawdzie, nawet tej tragicznej".
"Był generał Sikorski jednym z takich żołnierzy, którzy się nie trwożyli, którzy zaufali temu, który jest drogą, prawdą i życiem. Jednym z tych, którzy walczą o niepodległość ojczyzny, walczyli również o chrześcijańską tożsamość Europy. Stawali w obronie odwiecznych wartości, które kształtowały jej duchowe piękno, kulturę i cywilizacyjne osiągnięcia. Bo tamta wojna - nie wszyscy o tym pamiętają - była przede wszystkim wojną w obronie europejskiej, chrześcijańskiej tożsamości, zagrożonej przez bezbożne ideologie XX wieku" - powiedział bp Głódź.
W mszy uczestniczyli premier Leszek Miller wraz z m.in. ministrem obrony Jerzym Szmajdzińskim, wicemarszałkiem Sejmu Tomaszem Nałęczem. Obecny był również ostatni prezydent RP na wychodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz liczni przedstawiciele organizacji kombatanckich z kraju i z zagranicy.