Borys Budka o Nawrockim. "Coś, co dyskwalifikuje kandydata"

W programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Borys Budka podkreślił, że Rafał Trzaskowski chce Polski nowoczesnej i bezpiecznej, która patrzy w przyszłość. Z kolei Tobiasz Bocheński zaznaczył, że Karol Nawrocki widzi Polskę jako kraj dumny z historii i wartości, które ją konstytuowały.

W niedzielę ulicami Warszawy przeszły dwa marsze: Wielki Marsz Patriotów Rafała Trzaskowskiego oraz Marsz za Polskę Karola Nawrockiego. Oba wydarzenia zgromadziły licznych zwolenników, co według Budki i Bocheńskiego pokazuje determinację i mobilizację wyborców.

- Jestem przekonany, że ten dzisiejszy marsz poprowadzi Rafała Trzaskowskiego do wygranej w wyborach 1 czerwca - mówił Borys Budka. - Cieszę się, że ten marsz pokazał determinację, wolę i chęć zwycięstwa - dodał.

- Wyborcy Karola Nawrockiego są bardzo zmobilizowani, to zresztą było widać po frekwencji - komentował Tobiasz Bocheński. - Ja sam rozmawiałem dzisiaj z osiemnastolatkiem, który głosował na Mentzena, a teraz będzie głosował na Karola Nawrockiego, więc przychodziły też osoby, które są poza tak zwanymi bańkami dotychczasowych zwolenników Karola Nawrockiego - mówił na temat Marszu za Polskę.

Borys Budka skomentował przeszłość Nawrockiego, wskazując na jego kontakty w półświatku, co według niego dyskwalifikuje kandydata. - Wszystkie służby, wszystkie wywiady wiedzą doskonale o przeszłości pana Nawrockiego. Wiedzą doskonale o jego kontaktach w półświatku. Wiedzą doskonale o fascynacji tym półświatkiem - mówił. - To jest coś, co dyskwalifikuje kandydata - dodał.

ZOBACZ TAKŻE: Radosław Sikorski o spotkaniu z Mentzenem. "Polityka to kompromisy"

Źródło: TVN24