PolskaBorusewicz: Andrzej Lepper walczy o przeżycie

Borusewicz: Andrzej Lepper walczy o przeżycie

Andrzej Lepper walczy o przeżycie - ocenił Bogdan
Borusewicz, marszałek Senatu. Musiały być poważne przesłanki, jeżeli premier
Kaczyński zdymisjonował swojego wicepremiera i doprowadził swój
rząd do skraju. Po przekroczeniu tego progu ten rząd może przecież
upaść - zaznaczył.

Borusewicz: Andrzej Lepper walczy o przeżycie
Źródło zdjęć: © PAP

26.07.2007 | aktual.: 26.07.2007 11:33

Sejmowa komisja śledcza ds. operacji CBA w resorcie rolnictwa może powstać, ale najpierw musi być w tej sprawie zakończone śledztwo - uważa marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

W wywiadzie dla radiowych "Sygnałów Dnia" marszałek Senatu oświadczył, że gdyby komisja taka powstała przy obecnym stanie śledztwa, "to śledztwo w ogóle nie będzie miało sensu".

W środę Lepper powiedział, że jego partia nie odstąpi od domagania się powołania komisji śledczej, która miałaby sprawdzić akcję CBA w sprawie tzw. afery gruntowej. W wyniku tych działań aresztowano dwie osoby, które miały powoływać się na wpływy w resorcie rolnictwa umożliwiające im załatwienie, za łapówkę, odrolnienia ziemi. Lepper zaś został odwołany z funkcji wicepremiera i ministra rolnictwa.

Pytany o przewidywania dotyczące dalszych losów koalicji rządzącej i przypuszczenia, iż w piątek PiS może ogłosić, że wcześniejsze wybory parlamentarne odbędą się 30 września, Borusewicz odparł: nie jestem tutaj sygnatariuszem tajemnej wiedzy i nie mogę powiedzieć "wiem, ale nie powiem".

PiS wciąż nie ogłosiło decyzji w sprawie przyszłości koalicji i ewentualnych przyspieszonych wyborów. Poseł PiS Zbigniew Girzyński podkreślił w środę, że jego partia do piątku czeka na odpowiedź koalicjantów na przedstawiony im przez premiera list z warunkami "dobrego rządzenia". Według środowego "Naszego Dziennika", jeśli tego dnia odpowiedzi koalicjantów nie będzie, do samorozwiązania Sejmu dojdzie 22 sierpnia, a premier w specjalnym wystąpieniu jeszcze w piątek ogłosi, że wcześniejsze wybory parlamentarne odbędą się 30 września.

LPR, która w minioną sobotę razem z Samoobroną przedstawiła 10 warunków, od których obie partie uzależniały trwanie koalicji z PiS-em, w środę skierowała list do premiera. W liście szef Ligi Roman Giertych, który obecnie jest na urlopie, stwierdził, że jego partia zawsze dotrzymywała umowy koalicyjnej, a przedstawione przez premiera warunki "dobrego rządzenia" są obecnie realizowane przez rząd współtworzony przez Ligę. Zaznaczył jednak, że na razie nie może obiecać, iż Liga nie poprze powołania komisji śledczej ds. operacji CBA.

Drugi z koalicjantów - Samoobrona - deklarowała, że nie odstąpi od pomysłu powołania komisji śledczej ws. akcji CBA. Szef partii Andrzej Lepper zapowiedział jednak, że jego partia sama z koalicji nie wyjdzie, a przyszłość koalicji rządowej zależy od PiS.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uważa za bardzo prawdopodobną koalicję Platformy Obywatelskiej z Lewicą i Demokratami po ewentualnych przyspieszonych wyborach.

Bogdan Borusewicz - gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia - powiedział, że dla Platformy Lewica i Demokraci na pewno będą lepszym partnerem niż PiS, choćby dlatego, że będzie to słabszy partner.

Marszałek Senatu dodał, że w momencie zawiązania się koalicji Prawa i Sprawiedliwości z Samoobroną na polskiej scenie politycznej skończył się podział na obóz solidarnościowy i postkomunistyczny. Partię Andrzeja Leppera gość "Sygnałów Dnia" określił jako "gorsze SLD".

Zdaniem Bogdana Borusewicza przyspieszone wybory byłyby porażką dla całej koalicji rządzącej. To nie tylko porażka dla Samoobrony i LPR, ale również porażka dla PiS i dla premiera Kaczyńskiego - powiedział marszałek Senatu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)