Trwa ładowanie...
d4c0vtu
ue
19-01-2005 22:30

Borrell jednak antypolski?

Znaczące różnice istnieją, zdaniem posła do Parlamentu Europejskiego Ryszarda Czarneckiego, między stenogramem kontrowersyjnej wypowiedzi o Polsce przewodniczącego PE Josepa Borrella sporządzonym na jego zamówienie, a tym, który przedstawił Czarnecki. O ile stenogram Borrella łagodzi nieprzychylne naszemu krajowi wypowiedzi, stenogram Czarneckiego potwierdza wcześniejsze doniesienia prasowe.

d4c0vtu
d4c0vtu

Chodzi o wystąpienie Borrella z grudnia 2004 roku w Fundacji Foro Nueva Economia w Madrycie, o którym zrobiło się głośno po tym, jak na początku stycznia "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że w wystąpieniu tym Borrell "skrytykował Polskę za rolę w Iraku i na Ukrainie".

Borrell w rozmowie telefonicznej, którą odbył z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim w środę 5 stycznia, zaprzeczył, że krytykował publicznie Polskę za jej rolę w Iraku i na Ukrainie. Natomiast w liście do polskiego ministra spraw zagranicznych Adama Rotfelda napisał, że streszczenie przez polskie służby dyplomatyczne jego grudniowego wystąpienia w Madrycie jest wynikiem co najmniej złej interpretacji i nadmiernego uproszczenia, które wypaczyły moje prawdziwe słowa.

Na polecenie Borrella sporządzony został stenogram z tego wystąpienia, w którym nie można było odnaleźć krytycznych sformułowań pod adresem Polski, o których pisała "GW".

Natomiast "stenogram Czarneckiego" - według słów posła - został przygotowany przez zamieszkałych w Hiszpanii przysięgłych tłumaczy i sporządzony w trzech wersjach językowych - hiszpańskiej, angielskiej i polskiej. Jednoznacznie wynika z niego, że Borrell pozwolił sobie na uwagi, które nie przystoją nie tylko przewodniczącemu PE, ale żadnemu politykowi, który działa w zjednoczonej Europie - podkreślił Czarnecki. Wyszło na nasze i na to, że polskie media miały rację - dodał.

d4c0vtu

Jak zaznaczył - kiedy porównuje się obydwa stenogramy można stwierdzić, że pewne rzeczy zostały w stenogramie od Borrella wyszlifowane. Czarnecki zapewnił, że tłumaczenie przedstawione przez niego jest wiarygodne. Dodał, że w odniesieniu do stenogramu od Borrella najdelikatniejsze słowo, jakiego można użyć, to "nierzetelny".

Poseł poinformował, że w Klubie Polskim skupiającym sześciu szefów polskich frakcji w Parlamencie Europejskim, powstał projekt wysłania pisma do Borrella, w którym ma być stwierdzone, że wypowiedzi Borrella nie były Polsce życzliwe i nie przystoją przewodniczącemu PE. Czarnecki dodał, że on sam chce, by w piśmie zawarto sugestię, by nastąpiła "jakaś forma zadośćuczynienia wobec Polski".

Jak poinformował, podpisania tego pisma odmówił Marek Siwiec. Podkreślił jednak, że pismo jest jeszcze redagowane i z pewnością nastąpi jakaś forma protestu.

Nie jest jednak jasne, czy pozostali szefowie frakcji, w obliczu braku jednomyślności, zdecydują się na wystosowanie takiego pisma.

d4c0vtu

Pytany, co w wypowiedzi Borrella najbardziej dotknęło polskich europarlamentarzystów, Czarnecki powiedział, że wzmianka o "zapadłej Polsce", o jej "nacjonalistycznych korzeniach" i "poczuciu rewanżu".

Różnica w tekstach występuje m.in. we fragmencie dotyczącym ratyfikacji Konstytucji UE, gdzie w tekście przekazanym przez rzecznika Borrella jest użyte określenie "głębokiej Polski" zaś w tłumaczeniu od Czarneckiego "zapadłej Polski". Podobnie miało się stać z fragmentem: "z silnie zakorzenionym poczuciem przynależności narodowej". W tłumaczeniu od Czarneckiego brzmi on: "z nacjonalistycznymi korzeniami..."

d4c0vtu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4c0vtu
Więcej tematów