Borowski podsumował kampanię SdPl
Kończąca się kampania wyborcza do
parlamentu była dla SdPl bardziej wyczerpująca niż kampania innych
partii, bo partia istnieje krótko, zaledwie półtora roku i nie
jest jeszcze dobrze znana - ocenił w Białymstoku lider
SdPl, kandydat na prezydenta Marek Borowski.
21.09.2005 | aktual.: 22.09.2005 11:34
Borowski dodał też, że kampania nie mogła być tak intensywna jak innych partii, np. PO czy PiS, bo SdPl nie korzysta z dotacji budżetowych, nie stać jej było także na zaciągnięcie na ten cel wysokiego kredytu. Borowski nie chciał jednak powiedzieć, jaki to jest kredyt.
Borowski, który w Białymstoku spotkał się z mieszkańcami miasta i przedsiębiorcami z Podlaskiego Klubu Biznesu, apelował na konferencji prasowej o udział w wyborach, a zwłaszcza osoby niezdecydowane zachęcał do głosowania na - jak to ujął - "rzeczywistą opozycję" wobec PO i PiS.
Według niego SdPl jako ta partia lewicowa, która rozliczyła się z tego, co było w przeszłości, jest w nowym parlamencie potrzebna po to, żeby na scenie politycznej zdominowanej przez prawicę nie doszło do - dramatycznego przechyłu".
Pytany o debaty wyborcze powiedział, że chętnie wziąłby udział w debacie albo z Donaldem Tuskiem albo z Lechem Kaczyńskim, albo tylko z dziennikarzami. Podsumowując kończącą się kampanię Borowski powiedział, że podczas jej prowadzenia odwiedził około stu miast i miasteczek w Polsce.